Fakt, że chińskie produkty są bardzo powszechne na rynku nikogo chyba nie dziwi. Wszakże już 25 lat temu Polacy masowo kupowali chińskie ubrania - zwłaszcza koszulki, buty, bieliznę czy skarpetki. Jednak jeśli chodzi o samochodu sprawa nie od zawsze była taka oczywista. Tymczasem, jak się okazuje od 2015 do 2025 roku - wg Pulsu Biznesu - import aut i maszyn z Chin do Polski wzrósł aż o 57,1 proc. Mimo wszystko nasz przemysł w tej sytuacji radzi sobie świetnie.
Z tego artykułu dowiesz się:
Spis treści
Wzrost sprzedaży maszyn i samochodów w Polsce o 57,1 proc. dekady jest wynikiem bardzo dużym w porównaniu do innych europejskich państw. W tym samym czasie na Węgrzech wzrost wyniósł 22 proc., w Niemczech 34,3 proc., a w Czechach 44,5 proc. Warto w tym miejscu odnotować, że od 2015 roku największa dynamika tego wzrostu miała miejsce w okresie pandemicznym, tj, w latach 2019-2021.
Publicyści ekonomiczni często piszą o tzw. "szoku chińskim 2.0". Odnosi się to do tego, że przemysł Państwa Środka ze względu na dość wysoki stopień konkurencyjności uderza i wypiera rodzimy przemysł motoryzacyjny w Europie. Ale dlaczego "2.0"? Otóż już w 2013 roku pojawiło się pojęcie "szoku chińskiego" i dotyczyło sytuacji w Stanach Zjednoczonych. Wówczas Chiny po wejściu do Światowej Organizacji Handlu wkroczyły na rynek amerykański. Poskutkowało to tym, że przemysł USA stracił 2 miliony miejsc pracy, a płace przestały rosnąć.
Dobra informacja dla Polski jest taka, że nasz rynek bardzo dobrze radzi sobie z "szokiem chińskim". W przeciwieństwie do wspomnianych już Węgier, Czech i Niemiec polski przemysł motoryzacyjny i maszynowy nie odczuwa aż tak dużej presji ze strony chińskiej konkurencji. Co więcej, w ciągu ostatnich paru lat produkcja w polskim przetwórstwie przemysłowym wzrosła o ponad 12 proc.
Warto kupić auto z Państwa Środka, jeżeli cenisz sobie w pojeździe przede wszystkim znakomite wyposażenie, wysoce estetyczny wygląd zewnętrzny oraz bardzo atrakcyjną cenę. Pod tym kątem chińskie samochody stanowią sporą konkurencję dla amerykańskich i europejskich marek.
Jednak auta z Chin mają także swoje wady. Najpoważniejszą z nich jest zużycie paliwa - o 2-3 litry większe niż europejskie modele - jak podaje serwis auto.dziennik.pl. Prócz tego pojazdy od chińskich producentów mają słabej jakości opony, więc właściciel musi się szykować na ich szybką wymianę i dodatkowy wydatek rzędu 2000 zł.
Oto szybki przegląd chińskich marek aut osobowych wraz z orientacyjnymi, rynkowymi cenami:
Powyższe ceny wybrane modele zostały opracowane na podstawie oferty jedno z autoryzowanych salonów sprzedaży.
Zakup nowego auta z Państwa Środka to koszt pomiędzy 60 000 a 250 000 zł. Nie każdy posiada taką kwotę na koncie. Taką inwestycję możesz sfinansować kredytem samochodowym, który znajdziesz na wnioskomat.com, a aktualne oferty porównasz tutaj:
Ranking kredytów samochodowych
Dowiesz się, jakie jest oprocentowanie zobowiązania, ile wynosi RRSO i czy bank pobiera prowizję. Sprawdzisz, jak duża będzie łączna kwota do spłaty i ile wyniesie pojedyncza rata kredytu. Znajdziesz także opcję, dzięki której od razu będziesz mógł złożyć wniosek na naszej platformie. W ten sposób pozyskasz środki i będziesz mógł się cieszyć z własnych czterech kółek.
A jeżeli wolisz coś tańszego, to nie ma problemu - niejeden kredytodawca sfinansuje także zakup samochodu używanego.
Dodano: