W dniu dzisiejszym na łamach strony BIG Infominitor ukazało się ciekawe zestawienie oczekiwań społeczeństwa a propo powrotu rzeczywistości do stanu sprzed pandemii koronawirusa. Dokładnie rok temu BIG przeprowadził badanie, w którym ankietowani odpowiadali na zapytanie: „Czy w 2021 r. zmiany w życiu spowodowane przez pandemię wrócą do wcześniejszej normy”. Okazało się, że aż 31% trafnie oceniło sytuację i odpowiedziało przecząco. Obecnie znajdujemy się w środku czwartej fali pandemii, mimo szczepień, wciąż chorujemy, sporo z nas umiera, bądź boryka się z poważnymi zmianami zdrowotnymi po odbytej chorobie. Gospodarczo również nie jest najlepiej.
Najtrafniej przyszłość oceniły osoby z przedziału wiekowego 24-35 lat ze średnich i dużych miast, z wykształceniem wyższym, co najmniej licencjackim. Najmłodsza badana grupa, której wiek mieści się w granicach 18-24 lat, pochodzących z małych miejscowości, o wykształceniu zasadniczym, okazała się najbardziej optymistyczna w prognozowanie. Pod względem płci to więcej mężczyzn niż kobiet pozytywnie oceniło sytuację.
Blisko połowa badanych wstrzymała się ze wskazaniem konkretnej odpowiedzi i wstrzymała odpowiadając „trudno powiedzieć”.
Jakie mieliśmy plany rok temu i czy je zrealizowaliśmy?
Zdecydowanie większość z nas w 2021 r. chciała bardziej zadbać o zdrowie, kondycję fizyczną (38%), doprowadzić do utraty zbędnych kilogramów (25%), odreagować dystans społeczny (22%), wyprostować sytuację finansową oraz spłacić długi (16%).
Przy tym ostatnim postanowieniu na podstawie danych z rejestru BIG Infomonitor oraz BIK-u można śmiało stwierdzić, że założenie się udało. Licząc czas od końca listopada 2020 r. do końca października 2021 r. zmniejszyła się o 103 tys. liczba osób, z zaległościami finansowymi. Niesolidni dłużnicy pomniejszyli swoje grono o 4% (obecnie wziąć mamy ich 2,71 mln osób). Znacząco zmalała również kwota przeterminowanych zobowiązań – o 4,8 mld zł (do kwoty 77,8 mld zł).
Źródło: BIG
Zaktualizowano:
Dodano: