Czy w dochodzeniu należności samorządy mogą pozwolić sobie na empatię? A może jest to luksus, który w obliczu rosnących zobowiązań i napiętych budżetów lokalnych staje się coraz trudniejszy do utrzymania? Najnowsze wyniki badania „Kultura finansowa Polaków” przeprowadzonego dla BIG InfoMonitor pokazują, że mieszkańcy wcale nie traktują oddawania zaległości samorządowi jako priorytetu. Co więcej – często usprawiedliwiają brak płatności, zwłaszcza gdy dotyczy ona zobowiązań wobec państwa lub instytucji publicznych.
W deklaracjach Polacy są surowi:
Jednak szczegółowe dane wskazują na zauważalne wyjątki. Wciąż duża część społeczeństwa znajduje usprawiedliwienia dla zaległych opłat, zwłaszcza tych na rzecz państwa czy samorządu:
Badanie sugeruje wyraźny dualizm: zobowiązania wobec konkretnych osób (np. alimenty) są postrzegane jako bardziej moralnie obciążające niż te wobec instytucji publicznych, które łatwiej „rozmyć” w abstrakcyjnych kategoriach dobra klienta, przedsiębiorcy czy obywatela.
Problemy finansowe to drugi główny powód braku płatności – i to właśnie w tym kontekście zobowiązania wobec samorządów spadają na dalszy plan.
W trudnej sytuacji materialnej Polacy najczęściej opóźniają płatności wobec:
Wniosek? Usługi publiczne i lokalne instytucje częściej postrzegane są jako „wybaczające” zaległości i mniej rygorystyczne w egzekwowaniu należności niż sektor bankowy. To poważne wyzwanie dla miast, gmin i powiatów, które muszą zabezpieczyć stabilność lokalnych budżetów.
Tymczasem lista osób zadłużonych stale rośnie – co 12. dorosła osoba ma już odnotowane zaległości pozakredytowe lub kredytowe, a suma niespłaconych długów Polaków zbliża się do 84,6 mld zł. W takiej sytuacji każda dodatkowa należność może „spadać z listy priorytetów”.
Samorządy codziennie balansują między społeczną wrażliwością a twardą finansową odpowiedzialnością. Z jednej strony chcą działać skutecznie i racjonalnie gospodarować środkami publicznymi, z drugiej – mają świadomość, że za dłużnikiem stoi człowiek, mieszkaniec i wyborca.
– „Dłużnik też człowiek, i w dodatku wyborca” – zauważają samorządowcy. Dlatego wiele gmin próbuje wprowadzać elementy empatii do windykacji. Pytanie brzmi: jak przełożyć to na konkretne narzędzia?
Jedną z odpowiedzi jest wykorzystanie miękkiej windykacji oferowanej przez BIG InfoMonitor.
– „To rozwiązanie pozwala stopniować działania – od wezwania do zapłaty z ostrzeżeniem o zamiarze wpisania do rejestru BIG, przez dopisywanie dłużników, po powiadomienie o wpisie” – podkreśla Paweł Szarkowski, prezes BIG InfoMonitor.
Taki model daje przestrzeń na polubowne załatwienie sprawy, a jednocześnie wyraźnie sygnalizuje konsekwencje braku reakcji.
Samorządy coraz częściej mierzą efektywność stosowanych narzędzi i obserwują, które działania realnie przynoszą wpływy.
Jak wskazuje Anna Romanek, ekspertka Grupy BIK:
Obecność w rejestrze może poważnie komplikować codzienne życie: utrudnia uzyskanie kredytu, pożyczki, zakupów ratalnych czy podpisanie umowy z operatorem komórkowym. Raporty BIG InfoMonitor pobierane są średnio co 1,5 sekundy, co oznacza, że informacja o zadłużeniu szybko przekłada się na realne konsekwencje.
W obliczu rosnącego zadłużenia priorytetem samorządów staje się szybka reakcja i systematyczna praca nad zaległościami. Każdy miesiąc opóźnienia to mniejsza szansa na skuteczną windykację, a jednocześnie większe obciążenie dla budżetu – koszty, które ostatecznie ponoszą wszyscy mieszkańcy, również ci płacący terminowo.
Dlatego kluczowe jest znalezienie rozwiązania, które łączy empatię z odpowiedzialnością: jasne zasady, etapowe działania, rzetelna komunikacja i konsekwencje, które realnie mobilizują do spłaty.
Samorządy nie mogą być ani bezwzględnymi windykatorami, ani pobłażliwymi instytucjami, które rezygnują z należnych środków. Wymaga to wyważenia – wrażliwości tam, gdzie jest ona uzasadniona, i skuteczności tam, gdzie stanowi ona obowiązek wobec reszty społeczności.
Empatia w dochodzeniu należności nie musi być luksusem – może stać się rozsądną strategią pod warunkiem, że idzie w parze z narzędziami, które pozwalają na stopniowe, ale konsekwentne działanie. W relacji z mieszkańcami najważniejsze bowiem jest jedno: sprawiedliwość i odpowiedzialność wobec całej lokalnej wspólnoty.
Źródło: https://www.big.pl/
Dodano: