Główny Urząd Statystyczny podał w dniu dzisiejszym informację o wskaźniku inflacji w kwietniu. Wyniosła ona 12,4 procent w porównaniu z kwietniem 2021 roku i jest o 0,1 punktu procentowego wyższa, niż wynikało ze wstępnych szacunków GUS. Obecnie głównym czynnikiem napędzającym wzrost inflacji są ceny żywności, które w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosły o ok. 2,0 proc.
Analitycy Banku Santander prognozują, że szczyt inflacji przypadnie na czerwiec lub lipiec kiedy jej wskaźnik może wynieść nawet 14 procent.
Z kolei profesor Paweł Wojciechowski, były minister finansów, przewodniczący rady gospodarczej Polska2050 przewiduje, że inflacja w swoim szczycie osiągnie 15 procent tuż po wakacjach - dodając, że oprócz wysokiej inflacji grozi nam spadek rozwoju gospodarczego.
Ekonomiści ING Banku Śląskiego oceniają, że szczyt inflacji w Polsce wypadnie w październiku, a ceny będą wtedy rosły w tempie nawet 15-20 procent w skali roku.
„Spodziewamy się, że szczyt inflacji przypadnie na czerwiec lub lipiec, gdy wskaźnik osiągnie poziom ok. 13 procent”
- powiedział PAP ekonomista banku PKO BP Kamil Pastor.
Z ankiet zebranych przez PAP Biznes wynika, że większość ekonomistów oczekuje szczytu inflacji na poziomie ok. 14 procent rok do roku w okresie czerwiec-sierpień.
Prognozy wahają się w przedziale 13-15 proc.
Źródło: PAP
Zaktualizowano:
Dodano: