Pozytywną porcję wiadomości zaserwowało nam dzisiaj Biuro Informacji Gospodarczej. Okazuje się, że w przeciągu ostatnich miesięcy poprawiła się jakość spłacalności zaciągniętych kredytów i pożyczek. Polacy mają o prawie 2 mld zł mniej zaległości licząc czas od początku pandemii koronawirusa. Na koniec bieżącego kwartału kwota zobowiązań z opóźnionymi spłatami wyniosła 77,79 mld zł. Zmalała również ilość osób mających problemy ze spłacaniem swoich należności o 106 tys osób. Niemniej jednak wciąż mamy 2,73 mln niesolidnych dłużników.
Znaczący wpływ na poprawę sytuacji miała terminowość spłaty oraz spadek zaległości poza kredytowych. Przez półtora roku zobowiązania w tej kategorii zmalały do 42 mld zł, a ilość osób z problemami w spłacalności w tej kategorii zmalała z 2,24 do 2,19 mln osób. Dodatkowo Polacy nauczyli się lepiej planować swoje budżety domowe oraz ograniczać niepotrzebne wydatki.
Powyższe wyniki miały również wpływ na obniżenie Indeksu Zaległych Płątności Polaków, który ukazuje ile osób ma problemy finansowe na 1000 dorosłych obywateli. I tak Indeks zmalał z poziomu 90 do 86,6 pkt. Podobne wyniki były notowane w czerwcu 2018 r.
Średnia kwota zaległości w opłacaniu kredytów, pożyczek, rachunków i alimentów wynosi 28 530 zł.
Źródło: BIG
Zaktualizowano:
Dodano: