W pierwszych sześciu miesiącach 2025 roku mikrofirmy w Polsce nadal musiały stawiać czoła trudnym warunkom gospodarczym. Utrzymujące się wysokie stopy procentowe, rosnące ceny energii i wzrost kosztów pracy stanowiły istotne wyzwania dla tej grupy przedsiębiorstw. Mimo to, łączna wartość kredytów udzielonych mikroprzedsiębiorstwom wzrosła do 75,8 mld zł, czyli o 2,3 mld zł więcej niż na koniec 2024 roku. Udział tych zobowiązań w ogólnej kwocie kredytów zaciągniętych przez sektor przedsiębiorstw i jednostki samorządu terytorialnego, wynoszącej 531,5 mld zł, sięgnął 14,3%. W relacji do PKB kredyty mikrofirm nadal stanowią jednak zaledwie około 2%.
Choć liczba udzielonych kredytów zmniejszyła się o 2,2%, a ich łączna wartość spadła o 1,3%, całkowity portfel kredytowy mikroprzedsiębiorstw urósł w ujęciu rocznym o 3,1%. Największy udział w strukturze zadłużenia miały kredyty obrotowe (33,3%) oraz kredyty w rachunku bieżącym (27,1%). Finansowanie bieżącej działalności stanowiło zatem ponad 70% całkowitego zadłużenia. Kredyty inwestycyjne stanowiły 22,7% portfela.
W Polsce działa obecnie około 2,8 mln mikroprzedsiębiorstw, które odgrywają ważną rolę w tworzeniu miejsc pracy oraz wspieraniu lokalnych gospodarek. Największa liczba firm funkcjonuje w sektorze usługowym, handlu, budownictwie oraz przemyśle. Pierwsza połowa 2025 roku była dla nich okresem wysokich kosztów działalności przy ograniczonej poprawie efektywności. Dodatkowo, spadek skłonności konsumentów do wydawania pieniędzy na rzecz oszczędzania negatywnie wpłynął na popyt na finansowanie zewnętrzne.
Tylko około 17% mikroprzedsiębiorstw w Polsce korzysta obecnie z kredytów bankowych, co wskazuje na relatywnie niski poziom wykorzystania zewnętrznych źródeł finansowania w tej grupie.
Wśród poszczególnych sektorów, największe zainteresowanie kredytami wykazały firmy usługowe – udzielono im 34,6 tys. kredytów na łączną kwotę 4,22 mld zł, co oznacza niewielki wzrost o 0,6% rok do roku. Pomimo rosnących kosztów w branżach takich jak gastronomia czy hotelarstwo, utrzymujące się zainteresowanie usługami związanymi z czasem wolnym oraz rosnące wynagrodzenia wspierały popyt.
Firmy zajmujące się handlem zaciągnęły 16,2 tys. kredytów o łącznej wartości 2,87 mld zł – to spadek o 3,6% w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. Ograniczona konsumpcja i większa ostrożność klientów miały negatywny wpływ na aktywność kredytową w tym sektorze.
W przemyśle odnotowano 7,4 tys. nowych kredytów, co oznacza spadek liczby o 3,7%, a ich wartość obniżyła się o 5,3% do poziomu 1,52 mld zł. Głównymi problemami były rosnące koszty prowadzenia działalności i słabszy popyt z zagranicy, zwłaszcza z Niemiec.
Budownictwo znalazło się w fazie spowolnienia. Liczba kredytów spadła do 13,2 tys. (-2,2%), a ich łączna wartość wyniosła 2,06 mld zł, co oznacza spadek o 4,9% rok do roku. Sektor zmagał się z brakiem wykwalifikowanej siły roboczej oraz niższym zainteresowaniem usługami wykończeniowymi.
Spłacalność zobowiązań nieco się pogorszyła – ogólny wskaźnik jakości portfela kredytowego osiągnął poziom 5,36%, co oznacza wzrost o 0,3 punktu procentowego w porównaniu z czerwcem 2024 roku i o 0,11 punktu względem maja 2025 roku.
Najlepszą jakością cechowały się kredyty inwestycyjne, gdzie poziom niespłacalności wyniósł 2,48%. Najsłabsze wyniki odnotowano w przypadku kredytów obrotowych – 7,93%. Dla kredytów w rachunku bieżącym wskaźnik ten wyniósł 5,15%. W skali roku jedynie kredyty inwestycyjne poprawiły swoją jakość (spadek wskaźnika o 0,07 punktu procentowego), natomiast pozostałe typy kredytów odnotowały pogorszenie.
Źródło: https://www.bik.pl/
Zaktualizowano:
Dodano: