Dla nikogo nie będzie zdziwieniem, że ceny żywności ciągle idą w górę, obserwujemy to przy każdych zakupach, jakie robimy. Wzrost cen widać na każdym z 12 analizowanych kategorii produktów (warzywa, owoce, produkty tłuszczowe, napoje, mięso, pieczywo, nabiał, używki, chemia gospodarcza, dodatki spożywcze, produkty sypkie i inne art.). A wzrosty te są dwucyfrowe – od 16,5% do niemal 40%. W listopadzie zakupy średnio były droższe o 25,8% w porównaniu z listopadem 2021 roku wynika z cyklicznej analizy cen detalicznych autorstwa UCE Research i Wyższych Szkół Bankowych. W październiku było to 26,1% rok do roku. Można więc zauważyć minimalny spadek.
Według Roberta Orpycha z Wyższej Szkoły Bankowej w Chorzowie nie powinniśmy spodziewać się spowolnienia wzrostu cen, gdyż brakuje realnych symptomów. Jego zdaniem możemy się tego spodziewać, gdy wzrosty cen w relacji rocznej przez kilka miesięcy z rzędu będą spadać.
Na pierwszym miejscu z list, najwyższy średni wzrost cen odnotowały produkty tłuszczowe (37,2% rdr.) W tej kategorii najbardziej zdrożała margaryna (o 49,8%), olej (o35,9%) oraz masło (o 25,9%). Zdaniem Huberta Gąsińskiego z WSB w Warszawie jest to spowodowane ograniczonym poziomem produkcji zbóż w Ukrainie w bieżącym roku. Na drugim miejscu znajduje się mięso ze średnim wzrostem o 36,7%. Wieprzowina o 34,2%, wołowina – o 26,3%, a drób o 49,5%. W TOP 3 znajduje również chemia ze średnim wzrostem 33,6%. W tej grupie najbardziej podrożał papier toaletowy o 55,5% oraz ręczniki papierowe o 38,9%.
Zaktualizowano:
Dodano: