Branża turystyczna to segment, który bardzo stracił podczas pandemii koronowirusa. W pierwszym półroczu 2019 roku z bazy noclegowej skorzystało 16,1 mln turystów, w termienie styczeń-czerwiec 2020 r. 14,9 mln, a w analogicznym okresie tego roku zaledwie 5,3 mln osób. Na szczęście tegoroczne wakacje pozwoliły na powolne wyjście z patowej sytuacji. Jak podaje Biuro Informacji Gospodarczej Infomonitor obecne zadłużenie firm oferujących noclegi powoli spada i wynosi 1,05 mld zł (na początku koronakryzysu było to 1,12 mld zł). W dużej mierze pomogły bony turystyczne, które były wykorzystywane na dosyć dużą skalę.
Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego wskazuje, że w wakacje około 755 hoteli wykazało wzrost przychodów, a w sierpniu ¾ hoteli wynajmowało pokoje w wysokości 40% wszystkich dostępnych miejsc noclegowych. Informacje pozytywne, ale nie zaprzeczalnym jest fakt, że branża nadal ma spore kłopoty finansowe. 87% hoteli wskazuje, że dopiero najwcześniej pod koniec 2022 roku wykaże zyski z działalności operacyjnej.
W sierpniu bieżącego roku odnotowano 1728 firm oferujących zakwaterowanie, które mają problemy ze spłatą swoich zobowiązań w terminie. Najwięcej firm jest w województwie mazowieckim (260), dolnośląskim (232) oraz małopolskim (199). Jeśli chodzi o kwotę to najwięcej zaległości mają przedsiębiorstwa z województwa łódzkiego – 226,5 mln zł.
Jeśli chodzi o firmy turystyczne to mamy 944 firmy z kłopotami. Ich łączna suma zadłużenia to 108,1 mln zł. W tej kategorii również najwięcej jest firm z województwa mazowieckiego – 250 z długiem w kwocie 54,7 mln zł.
Źródło: media.big.pl
Zaktualizowano:
Dodano: