Co to jest margin call?

Opublikowano: 23 Wrz 2023 Agnieszka Kłak 7 min. czytania

Kategoria: Słownik pojęć finansowych

Prawdziwym koszmarem dla inwestorów jest otrzymanie tzw. margin call, który poniekąd słusznie kojarzy się z wezwaniem do zapłaty w okresie, gdzie nasza sytuacja finansowa jest więcej niż niedobra. Oznacza to bowiem, że nie dość, że straciłeś pieniądze, które w domyśle chciałeś pomnożyć, ale też musisz jeszcze dołożyć więcej środków pieniężnych, jeśli w ogóle chcesz dalej przeprowadzać transakcje. Margin call to pojęcie, które jest ściśle powiązane z mechanizmem dźwigni finansowej.

Z tego artykułu dowiesz się:

  • jaka jest definicja margin call,
  • co daje wezwanie margin call,
  • jak margin call sprawdza się przy kredycie maklerskim,
  • jak margin call sprawdza się przy kontrakcie terminowym.
margin call

Na czym polega margin call?

Margin call jest to wezwanie do uzupełnienia depozytu zabezpieczającego. Takie wezwanie wystosowuje broker do inwestora. Dzieje się to w przypadku, gdy poziom środków na depozycie zabezpieczającym spadł poniżej minimalnego pułapu, ustalonego przez brokera. W przypadku, kiedy inwestor nie odpowie na margin call i nie wpłaci środków na depozyt, to wówczas kapitał inwestora zostaje zablokowany. W efekcie wszystkie jego transakcje zostają zamrożone. W praktyce z margin call można się spotkać podczas inwestowania na rynku forex. Podobne mechanizmy stosuje także giełda.

Margin call - po co to istnieje?

Każda inwestycja może przynieść potencjalny zysk, ale też wiąże się z ryzykiem. Broker albo dom maklerski, który umożliwia inwestowanie musi utrzymywać swoją rentowność, a poza tym te instytucje także chcą zarobić. Gdyby nie stosowały mechanizmu zabezpieczającego w postaci margin call, to mogliby w efekcie stracić. Jednakże jak to możliwe, skoro de facto mowa jest tu o pieniądzach inwestora?

Praktyka bywa bardzo skomplikowana, dlatego też posłużymy się dość uproszczony przykładem, aczkolwiek przejrzyście oddającym sens całej sytuacji. Załóżmy, że nasze inwestycje będą się odbywać bez depozytu zabezpieczającego, a co za tym idzie - bez margin call. Podmiot X zawarł umowę z Podmiotem Y oraz umowę z Podmiotem Z. Podmiot X zarobił na umowie z podmiotem Y 1 000 000 zł, natomiast Podmiot Z zarobił na umowie z Podmiotem X 500 000 zł. Jak więc widać, Podmiot X po opłaceniu Podmiotu Z zarobi 500 000 zł. Jednakże, jeśli zdarzyłoby się tak, że Podmiot Y by zbankrutował, a tym samym stał się niewypłacalny dla Podmiotu X, to Podmiot X nie byłby wypłacalny dla Podmiotu Z.

Brokerzy i domy maklerskie wprowadzają depozyt zabezpieczający i ustalają z inwestorem minimalną kwotę. Załóżmy, że byłoby 100 000 zł. Jeśli inwestor wpłaci taką kwotę, a następnie osiągnie zysk na poziomie 100%, to wówczas na rachunku będzie widnieć 200 000 zł i wszystko będzie w porządku. Jednakże, jeśli inwestor nie zarobi, lecz straci, np. 20 000 zł i na rachunku pozostanie mu 80 000 zł, to otrzyma margin call z wezwaniem do uzupełnienia depozytu właśnie o te 20 000 zł. 

Dźwignia finansowa, czyli duże zyski albo spore straty

Inwestorzy, korzystający z dźwigni finansowej cenią sobie przede wszystkim możliwość pomnożenia własnego kapitału przy wykorzystaniu cudzego kapitału. Jak to możliwe? Załóżmy, że firma Pana Kowalskiego posiada 500 000 zł wolnego kapitału. Pan Kowalski jest w stanie zaciągnąć kredyt na kwotę 1 000 000 zł. Wówczas może zainwestować łącznie 1 500 000 zł. Przypuśćmy, że osiągnął zysk na poziomie 15%, tj, 225 000 zł, czyli łącznie 1 725 000 zł. Jednak de facto, biorąc pod uwagę kapitał własny Pana Kowalskiego zysk wyniósł aż 45%. Oczywiście firma Pana Kowalskiego musi spłacić zaciągnięty kredyt, ale jest to rozłożone w czasie - zobowiązanie może być spłacane nawet przez 35 lat.

Co innego, jeśli Pan Kowalski by stracił. Jeśli jego firma zainwestuje 1 500 000 zł, z czego 500 000 zł będzie stanowił kapitał własny, natomiast 1 000 000 zł to będą środki pochodzące z kredytu, a strata wyniesie 15%, to będzie to 225 000 zł. Odliczając to od kapitału własnego firmy Pan Kowalski będzie straty o 45%. Zostanie mu 275 000 zł i będzie musiał zwiększyć tę kwotę o 81,81% jej wartości, aby uzupełnić minimalną kwotę depozytu zabezpieczającego. 

Margin call a kredyt maklerski

Z margin call spotkać się możemy przy kredycie maklerskim. Działa to w ten sposób, że bank udzielający finansowania wymaga utworzenia depozytu zabezpieczającego z minimalnym pułapem ustalonym przez dom maklerski. Przykładowo kwota ta może wynosić 150% wartości kredytu maklerskiego, zaś minimalny pułap - 135% wartości. Jeśli zatem Pani Nowak pożyczy z banku 100 000 zł, to wówczas na depozycie zabezpieczającym musi się znaleźć 150 000 zł w aktywach. Nie musi to być gotówka - dom maklerski może akceptować inne aktywa.

Mechanizm działa tak, że jeżeli Pani Nowak zrealizuje nieudaną inwestycję i straci np. 10 000 zł, to na depozycie pozostanie 140 000 zł, a więc 140% kwoty. Pani Nowak sama uzupełnia depozyt o brakujące 10 000 zł. Ale, jeśli Pani Nowak straci 25 000 zł i na depozycie pozostanie 125 000 zł, to Pani Nowak otrzyma margin call z wezwaniem do zapłaty brakujących 25 000 zł w dniu następnym. Jeśli Pani Nowak tego nie zrobi, to wówczas jej konto zostanie zablokowane i będzie ona mogła czynić żadnych dalszych inwestycji. 

Margin call a kontrakty terminowe

Niejeden inwestor korzysta z kontaktów terminowych typu futures, które - jak sama nazwa wskazuje - umożliwiają kupno bądź sprzedaż danego instrumentu finansowego w przyszłości po cenie ustalonej w kontrakcie. Dotyczyć to może np. złota albo akcji. Rozliczenie transakcji odbywa się wg terminu widniejącego na kontrakcie. Izba rozliczeniowa wymaga, aby strony kontraktu wspólnie ustaliły depozyt zabezpieczający, co ma zagwarantować to, że nie zabraknie środków potrzebnych do zrealizowania transakcji. Jeśli inwestor nie utrzyma na koncie minimalnej kwoty otrzyma margin call. 

Dodano: 23.09.2023

Czy ten artykuł był pomocny?


Ocena / gł.
Top