Kredyt hipoteczny w czasach COVID

Opublikowano: 27 Marzec 2021 Dagmara Konik 6 min. czytania

Kategoria: Poradnik Kredytowy

Pandemia zmieniła nasze życie. Zmieniły się nasze plany, sposób pracy i spędzanie wolnego czasu. Cała nasza codzienność uległa gruntownemu przeobrażeniu. Nasze domy czy mieszkania stały się jednocześnie: biurem, szkołą, salą treningową czy kinową. Sytuacja związana z pandemią nie pozostała bez wpływu na świat finansów, a zwłaszcza kredytów hipotecznych. W dzisiejszym artykule przeczytasz, o tym jak zachowuje się rynek tych kredytów w obliczu pandemii. Opowiemy: co z wkładem własnym, jak zmieniały się warunki cenowe kredytów, czy wydłużyły się procedury bankowe i jak zmieniało się zainteresowanie kredytami hipotecznymi. 

Zobacz nasze wideo dotyczące kredytów hipotecznych w czasach COVID 

Co z wkładem własnym?

Wkład własny w kredytach hipotecznych jest od kilku lat ich obowiązkowym elementem. Oznacza udział własny kredytobiorcy w zapłacie za nieruchomość. Ma na celu zabezpieczenie transakcji, ponieważ bank udziela kredytu na kwotę niższą niż wartość nieruchomości, a sam kredytobiorca płaci mniejsze raty ponieważ tylko część transakcji zakupu nieruchomości jest kredytowana. Nie zmienia to faktu, że klient starający się o kredyt hipoteczny musi posiadać udokumentowany wkład własny.

Na początku pandemii, w marcu 2020 roku, banki gwałtownie zaostrzyły kryteria w zakresie wymaganego wkładu własnego. Podczas gdy do marca 2020 r wymagany wkład własny oscylował na poziomie do 20% w większości banków to od marca 2020 roku wartości te poszybowały gwałtownie w górę i niektóre z banków zaczęły wymagać udziału klienta na poziomie aż 40%. Dla przykładu: klient zainteresowany nabyciem nieruchomości za 400 tys. zł przed podwyżką wymaganego wkładu własnego musiał mieć  przygotowane 80 tys., a momencie wprowadzenia regulacji o wyższym wkładzie własnym już 160 tys. złotych. Sytuacja z wysokimi wymaganiami co do wkładu własnego trwała kilka miesięcy.

Na szczęście na początku 2021 roku kilka banków zdecydowało się na obniżenie wkładu własnego pomimo wcześniejszych podwyżek w roku 2020. Co więcej część banków zdecydowała się na wprowadzenie minimalnych wymagań ustawowych, czyli udziela kredytów hipotecznych nawet z 10% wkładem własnym.

Jak zmieniły się warunki kredytowe?

Kilkumiesięczna obserwacja rynku kredytów hipotecznych pod kątem ceny produktów pozwala stwierdzić, że pandemia znacząco nie zachwiała poziomem marż i prowizji. W bankach nadal dostępnych jest wiele promocyjnych ofert pozwalających uzyskać kredyt z niską prowizją. Prowizja - to jeden z elementów kosztu kredytu, który podlega najprostszym negocjacjom np. poprzez decyzję o zakupie dodatkowych produktów banku – rachunków osobistych czy kart kredytowych.

W zakresie zmiany marży kredytu mającej bezpośrednie przełożenie na oprocentowanie kredytu również nie odnotowano znaczących podwyżek wartości. Owszem banki uzależniają poziom marży zarówno od wkładu własnego  jak i oceny scoringowej klienta, ale te wartości na przestrzeni ostatnich kilkunastu pandemicznych miesięcy nie uległy podwyżkom.

Warto jednak zauważyć, że ocena scoringu klienta jest w części subiektywną oceną banku więc przykładowo niektórzy klienci działających w ramach określonych branż czy źródeł dochodu mogli być klasyfikowani jako bardziej ryzykowni niż przed pandemią co wpłynęło na koszt ich kredytu lub sam fakt odmowy.

Czy wydłużyły się procedury bankowe?

Starając się o kredyt hipoteczny bardzo ważnym elementem całego procesu jest samo wnioskowanie o produkt. W zależności od rodzaju transakcji: kupno czy np. budowa domu może on generować mniej lub więcej dokumentów. Wszystkie one muszą trafić do banku i zostać poddane analizie. Jak poradzić sobie ze złożeniem wniosku w czasie ograniczenia funkcjonowania placówek bankowych, zmian godzin pracy i różnego typu obostrzeń? Z naszej obserwacji rynku wynika, że jego uczestnicy zdali ten egzamin!

Zarówno agenci kredytowi pośredniczący w procesie udzielenia kredytu, jak i pracownicy banków są osobami, którym zależy na sprawnej i terminowej obsłudze klienta. Dokładali więc wszelkich starań, aby wnioski klientów były procesowane terminowo. Poza tym mniejsze zainteresowanie kredytami gotówkowymi w roku 2020 przyczyniło się do  skrócenia kolejek i czasu oczekiwania na decyzję dla wniosku.

Jak zmieniało się zainteresowanie kredytami hipotecznymi?

Chcąc analizować ten temat możemy oprzeć się nie tylko na subiektywnych opiniach bliższego lub dalszego grona znajomych, ale posłużyć się twardymi danymi ze źródła. Chodzi o wskaźnik BIK Indeks – Popytu na Kredyty Mieszkaniowe - publikowany przez Biuro Informacji Kredytowej. Dodatni odczyt wskaźnika świadczy o zwiększonym zainteresowaniu kredytami mieszkaniowymi. Wartość wskaźnika pokazuje ile zapytań o kredyt mieszkaniowy złożyły banki i SKOKi w danym miesiącu w stosunku do analogicznego miesiąca roku poprzedniego. Wskaźnik pokazuje nie tylko zmiany procentowe, ale i wartościowe.

Wraz z początkiem pandemii, w miesiącach marzec-sierpień 2020 oraz listopad 2020 wskaźnik uzyskał ujemny odczyt. Oznacza to, że mniej osób było zainteresowanych kredytami mieszkaniowymi w stosunku do roku 2019. Od początku 2021 roku wskaźnik notuje dodatnie odczyty co pozwala stwierdzić, że rynek powoli wraca do normalności sprzed pandemii.

Podsumowanie

Rynek kredytów w Polsce w ciągu ostatnich kilku lat mierzył się z wieloma zdarzeniami, które wpłynęły na jego funkcjonowanie: nowe regulacje, rekomendacje, zmiany preferencji klientów i oczywiście aspekt pandemii. Obserwujemy jednak, że zarówno agenci kredytowi jak i pracownicy banków dokładają wszelkich starań, aby dla klienta chcącego uzyskać kredyt hipoteczny uczynić ten proces sprawnym i przejrzystym. Nawet w niesprzyjających czasach!

Tagi: pandemia

Zaktualizowano: 18.11.2021

Dodano: 27.03.2021

Czy ten artykuł był pomocny?


Ocena / gł.
Top