Chyba każdy, kto bacznie obserwuje rynek pożyczek pozabankowych zgodzi się z tym, że lata 2020-2025 przyniosły liczne zmiany i wyzwania dla tego sektora gospodarki. Rozmaite czynniki zewnętrze i wewnętrze, zmiany w prawie czy nastawienie klientów do pożyczenia to tylko niektóre powody, które sprawiły, że dzisiejszy rynek różni się znacząco od tego sprzed pięciu laty. Przygotowaliśmy raport przedstawiający zmiany, które zaszły od 2020 do 2025 roku.
Z tego artykułu dowiesz się:
Spis treści
Cały 2020 r. przyniósł sprzedaż pożyczek pozabankowych w sumarycznej wartości 4,763 mld złotych. Obliczając średnią arytmetyczną dla kwartału wyjdzie wynik wynoszący nieco ponad 1,19 mld zł.
Wartość pożyczek udzielonych w 2021 roku wyniosła 7,17 mld złotych. Był to duży wzrost rok do roku - o ponad 50,5 %. Kwartalnie wyszło średnio 1,79 mld zł, a więc średnio 600 mln pożyczek sprzedanych więcej.
Rok później, w 2022 r. wartość ta wyniosła 9,1 mld złotych, co oznacza wzrost o 27%. W przeliczeniu na kwartał mamy 2 mld 275 mln zł, a więc jest to kwartalnie 485 mln zł więcej.
2023 r. przyniósł nam dane za całe 12 miesięcy, z których wynika, że łącznie udzielono pożyczek pozbankowych na kwotę 12,9 mld zł. Tak więc w odniesieniu do roku poprzedniego jest to wzrost aż o 3,8 mld zł. Kwartalnie stanowiło to wzrost o niemalże 45%.
W sumie wartość pożyczek zaciągniętych w 2024 r. wyniosła 16 mld 378 mln zł. Wynika z tego, że w porównaniu do 2023 r. mieliśmy do czynienia ze wzrostem rzędu 3 mld 445 zł. Po przeliczeniu tego na kwartał otrzymujemy wynik, wg którego wzrost wyniósł 871,5 mln złotych.
Suma kwot pożyczek udzielonych w I i II kwartale 2025 r. wyniosła 9 mld 688 mln zł. Jest to o 6 mld 710 mln mniej niż w całym 2024 r., ale na kwartał wychodzi 747 mln 250 tys. zł więcej.
Firmy pożyczkowe nie miały lekko w 2020 r., gdyż wówczas sprzedały łącznie 2,077 mln pożyczek. Kwartalnie to 519,25 tys.
Rok 2021 też nie wyglądał imponująco - to zaledwie niecałe 2,93 mln udzielonych pożyczek, o 853 tys. więcej. Na kwartał wyszło wtedy ponad 732 tys, udzielonych produktów - więcej o 212,75 tys.
Jeśli chodzi o rok 2022, to tutaj firmy pożyczkowe wydały klientom 3,6 mln produktów. W ujęciu rocznym będzie to ok. 670 tys. pożyczek więcej, a w kwartalnym - 168 tys. więcej.
Przechodząc do 2023 r. zauważyć musimy, że klienci otrzymali łącznie 3,78 mln pożyczek. Jest to więc wzrost nieznaczny do 2022 r. bo zaledwie o 180 tys. rocznie. Kwartalnie wzrost ten wyniósł ledwo 5%.
W całym 2024 roku firmy pożyczkowe udzieliły 4 mln 207,6 tys. pożyczek. Procentowo było to więc więcej niż w roku poprzednim o 11,31%. Za to w przeliczeniu na kwartał było 1mln 52 tys. pożyczek, czyli o 114 tys. więcej.
W pierwszych dwóch kwartałach 2025 r. udzielono łącznie 2 mln 305 tys. pożyczek pozabanowych. Jest to o ponad 1,9 mln produktów mniej, ale w średnim ujęciu kwartalnym o ponad 100 tys. więcej udzielonych pożyczek.
W przeglądzie publikacji z lat 2020-2025 zauważymy, że procent odrzuconych wniosków pożyczkowych wahał się pomiędzy 70 a 80 procent. Nie było większych skoków tej statystyce.
Średnio RRSO dla pożyczek pozabankowych zmieniało się rok do roku w sposób następujący:
Praktycznie w źródłach BIK cz ZPF nie ma danych wskazujących jednoznaczny udział fintechów na rynku finansowym w ujęciu czy to liczbowym, czy procentowym. Jednak z danych cashless.pl oraz Chambers and Partners można po pierwsze określić liczbę firmy działających rynku pożyczkowym w ogóle, a po drugie wyselekcjonować z nich te podmioty, które można zidentyfikować właśnie jako fintechy.
Zgodnie z danymi pod koniec 2024 r. w KNF były zarejestrowane 103 instytucje pożyczkowe. Oczywiście mogą one rynku posługiwać się kilkoma markami i portalami do udzielania zobowiązań. Wśród nich sklasyfikowano 30 fintechów. Patrząc więc jedynie na rynek pożyczkowy udział fintechów wyniósł 29,1%.
Właściwie każdy kolejny rok przynosił wydarzenia, które miały duży wpływ na rynek pożyczek pozabankowych w Polsce. Oto, jak to wyglądało na przestrzeni ostatnich 5 lat:
Choć okres ostatnich pięciu lat dał wiele zmian na rynku, to jednak wcale nie oznacza, że to koniec rewelacji. Bowiem już w tej chwili Polska dostosowuje swoje prawo do dyrektywy UE, tzw. dyrektywy CCD2. Nowe przepisy bardzo zmienią rynek finansowy, np. zaostrzą zasady dot. reklamy i informacji o produkcie finansowym oraz zmuszą instytucje do surowszej oceny zdolności kredytowej wnioskodawców. Najpóźniej przepisy muszą zacząć praktycznie działać od 20 listopada 2026 r.
Efektem tego może być spadek sprzedaży pożyczek pozabankowych. Zwiększona ochrona konsumentów przed zadłużeniem koncentruje się m.in. na tym, by wyeliminować zjawisko, w którym klient posiada naraz 3 pożyczki lub więcej. Ponadto ograniczony przekaz reklamowy może odbić się na firmach pożyczkowych w ten sposób, że będą one docierały z ofertą do mniej licznej grupy odbiorców.
Dokumenty, z których pochodzą dane przedstawione w niniejszym artykule:
Dodano: