Według badania zrealizowanego dla Biura Informacji Kredytowej już 15 procent osób kupujących w sieci korzysta z zakupów z odroczonym terminem płatności, a chęć skorzystania z tego rozwiązania zapowiada 40 procent ankietowanych osób.
Głównym powodem wyboru „Kup teraz, zapłać później” jest możliwość odłożenia płatności w czasie (51 procent). Dzięki tej opcji zakupu, bez zamrażania własnych pieniędzy część klientów ma większy wybór i zamawia więcej produktów z założeniem, że to co się nie spodoba wróci do sklepu.
Brak pieniędzy w chwili zakupów jest decydujący dla 27 procent ankietowanych korzystających z formy „Kup teraz, zapłać później”. Odsetek takich osób w 2022 roku podwoił się, w 2021 roku wynosił bowiem 14 procent.
Najczęściej kupowane przez internet metodą „Kup teraz, zapłać później” są odzież (42 procent), elektronika (41 procent), RTV/AGD (36 procent) i obuwie (32 procent). W pierwszej dziesiątce kupowanych tym sposobem produktów znalazły się również żywność, zabawki dla dzieci czy produkty dla zwierząt.
Z deklaracji złożonych przez ankietowanych wynika, że 50 procent korzystających z odroczonego terminu płatności reguluje zobowiązanie od razu, gdy na koncie pojawi się wynagrodzenie a nie czeka do ostatniego dnia wyznaczonego terminu zapłaty. 20 procent ankietowanych w pełni wykorzystuje bezpłatny okres, ale nie wchodzi w raty. Na opcję ratalną decyduje się natomiast 22 procent użytkowników „Kup teraz, zapłać później”. 8 procent robiących w ten sposób zakupy do zapłaty mobilizuje dopiero przypomnienie o zaległości.
Ze statystyk sprzedawców internetowych wynika, że popularność tej formy zakupów rośnie wraz z wartością koszyka. Niemal 70 procent kupujących wybiera płatności natychmiastowe, np. szybki przelew czy BLIK gdy do zapłaty jest maksimum 100 zł. 7 procent ankietowanych w takiej sytuacji woli skorzystać z płatności odroczonych lub kredytu ratalnego bez odsetek. 13 procent klientów wybiera metodę „Kup teraz, zapłać później”gdy kwota zamówienia przekracza 1 tys. zł, a na kredyt ratalny w tym przypadku decyduje się 17 procent badanych. W tym wypadku popularność szybkich płatności spada do 33 procent.
Popularność usług „Kup teraz, zapłać później” połączonych z zakupami w internecie będzie bez wątpienia rosła razem z całym sektorem e-commerce. Ważne jednak, aby zarówno sklepy oraz platformy e-commerce, jak i zapewniające ich klientom usługę odroczonej płatności platformy płatnicze, w zrozumiały sposób uświadamiały korzystającym z „Kup teraz, zapłać później”, że jest to zobowiązanie, które trzeba spłacić w określonym terminie, bo potem wiąże się z dodatkowymi określonymi kosztami. Obowiązkiem instytucji finansowych i operatorów odroczonych płatności jest edukacja klientów w zakresie ryzyka możliwego przekredytowania .
Ale nie zwalnia to z odpowiedzialności również samych konsumentów. Oni także powinni pamiętać, by zadłużać się w miarę swoich możliwości. Dla wielu będzie to również okazja do zbudowania pozytywnej historii kredytowej, która może zwiększyć ich szanse na otrzymanie większego finansowania w przyszłości .
- mówi prezes BIG InfoMonitor, wiceprezes BIK Sławomir Grzelczak.
Źródło: https://www.bik.pl/
Zaktualizowano:
Dodano: