Złote czasy IT dobiegają końca – branża ma 317 mln zł długów, ale znacznie więcej do odzyskania

Opublikowano: 2025-05-23 12:00 Dagmara Konik 7 min. czytania

Złote czasy IT dobiegają końca – branża ma 317 mln zł długów, ale znacznie więcej do odzyskania

Złote czasy IT dobiegają końca – branża ma 317 mln zł długów, ale znacznie więcej do odzyskania

Przez lata sektor IT uchodził za ostoję stabilności i innowacji. Dziś jednak jego fundamenty zaczynają się kruszyć. Masowe zwolnienia, cięcia budżetów na rozwój, przyspieszona automatyzacja oraz błyskawiczny rozwój sztucznej inteligencji sprawiły, że branża znalazła się w punkcie zwrotnym. Najnowsze dane Krajowego Rejestru Długów pokazują, że firmy IT mają do oddania ponad 317 mln zł. Co ciekawe – to mniej niż kwota, którą same powinny odzyskać od klientów i kontrahentów.

Jeszcze niedawno IT było symbolem ciągłego wzrostu. Eksperci wierzyli, że to sektor „nie do zatrzymania”. Tymczasem ostatnie lata pokazały, że nawet najbardziej dynamiczne branże mogą trafić na ścianę. Choć prognozy dla rynku cyfrowej gospodarki w Polsce są wciąż optymistyczne – do 2030 roku może on osiągnąć wartość 123 mld dolarów, czyli 9 proc. PKB – realizacja tych scenariuszy wymaga znaczących inwestycji w technologie, AI i bezpieczeństwo. A te trudno finansować, gdy firmy walczą o przetrwanie.

Coraz więcej dłużników w IT

Branża IT boryka się z rosnącym zadłużeniem. Jak wynika z danych KRD, zadłużenie firm technologicznych wzrosło w ciągu roku o niemal 20 proc. i wynosi obecnie średnio 44,7 tys. zł na firmę. Problemy finansowe dotyczą całego przekroju branży – od producentów sprzętu, przez dostawców usług IT, aż po e-commerce i software house’y. Obecnie 7,3 tys. firm z sektora cyfrowego widnieje w rejestrze dłużników – to o ponad 5 proc. więcej niż rok temu.

Niepokojące jest to, że zadłużenie dotyczy nie tylko dużych graczy – spośród 317 mln zł długów, 195 mln przypada na spółki prawa handlowego, a 122 mln na jednoosobowe działalności gospodarcze.

Długi wobec wszystkich – od banków po dostawców internetu

Firmy IT najwięcej zalegają wtórnym wierzycielom (ponad 140 mln zł), bankom i ubezpieczycielom (49 mln zł), firmom leasingowym (45 mln zł), operatorom sieci i dostawcom internetu (19,5 mln zł) oraz energetyce (10,1 mln zł). Do tego dochodzą zaległości wobec branży handlowej i produkcyjnej.

Branża IT nie tylko winna – również poszkodowana

Paradoksalnie, wyjście z długów mogłoby być prostsze, gdyby sektor IT sam odzyskał swoje należności. Firmy informatyczne czekają na spłatę ponad 463 mln zł – znacznie więcej niż same są winne. Największe trudności mają twórcy oprogramowania – to właśnie oni odpowiadają za 83 proc. tej kwoty.

– Brak terminowych płatności mocno odbija się na płynności finansowej, zwłaszcza mniejszych firm – podkreśla Emanuel Nowak z firmy faktoringowej NFG. Tłumaczy, że mikroprzedsiębiorcy z sektora IT coraz częściej korzystają z usług takich jak eGotówka czy eFaktoring, aby utrzymać ciągłość działania. Tylko w 2025 roku liczba klientów NFG z branży IT wzrosła o 70 proc.

Zatory płatnicze pogłębiają problemy

Najwięcej pieniędzy branży IT zalegają firmy handlowe (124 mln zł), budowlane (67 mln zł) oraz transportowe i logistyczne (61 mln zł).

Jednocześnie trwają redukcje zatrudnienia – w II kwartale 2025 r. aż 13 proc. firm z sektora zapowiedziało zwolnienia. Tylko w Krakowie, w pierwszym kwartale, 10 firm zgłosiło zamiar zwolnienia blisko 1900 pracowników – niemal tyle samo, co w całym 2024 roku. Skala problemu może być jeszcze większa, biorąc pod uwagę liczbę specjalistów pracujących na kontraktach B2B, niewidocznych w statystykach urzędów.

Technologiczna presja i niedobór kompetencji

Kolejnym obciążeniem są rosnące koszty operacyjne i konieczność inwestycji w nowe technologie, takie jak AI czy cyberbezpieczeństwo. W obliczu rosnącej liczby cyberataków – Polska znajduje się dziś w światowej czołówce – firmy muszą zwiększać wydatki na ochronę, co dalej nadwyręża ich budżety.

Dodatkowo postępująca automatyzacja zaczyna wypierać mniej doświadczonych pracowników. Narzędzia AI, jak ChatGPT, wspierają procesy programistyczne, a nawet je przejmują. Wg firmy BairesDev, już 75 proc. programistów korzysta z AI przy tworzeniu kodu. Powstają nawet tzw. fabryki AI, które wkrótce mogą zredukować zapotrzebowanie na ludzi – 20 operatorów AI może wykonać pracę 400 programistów.

Mazowsze na czele zadłużonych

Najwięcej do oddania mają firmy z Mazowsza – 116,3 mln zł. Kolejne miejsca zajmują: Wielkopolska (36 mln zł), Śląsk (35 mln zł), Małopolska (22,6 mln zł) i Dolny Śląsk (21,4 mln zł). To nie przypadek – to właśnie w tych regionach działają największe centra technologiczne Polski, jak Warszawa, Kraków, Poznań, Wrocław i Katowice.

Branża traci zaufanie

Z analizy KRD wynika, że w ciągu roku liczba firm IT o najwyższej wiarygodności płatniczej spadła o ponad 8 proc., a część przesunęła się do grup wysokiego ryzyka. Największy wzrost – aż o 105,2 proc. – dotyczy firm zakwalifikowanych do grupy E, czyli o niskiej wypłacalności.

Jak podkreśla prezes KRD Adam Łącki, firmy IT powinny zweryfikować swoją kondycję finansową i dokładniej analizować kontrahentów. Spadek wiarygodności może nie tylko utrudniać pozyskiwanie finansowania, ale również prowadzić do kolejnych zatorów płatniczych.

 

Żródło: https://krd.pl/

Zaktualizowano: 23.05.2025

Dodano: 23.05.2025

Czy ten artykuł był pomocny?


Ocena / gł.
Top