Egzekucja komornicza w wynajmowanym mieszkaniu. Czy komornik może wejść do środka?

Opublikowano: 07 Maj 2024 Agnieszka Kłak 7 min. czytania

Kategoria: Blog finansowy

Czy komornik może wejść do wynajmowanego mieszkania?

Tak, komornik ma prawo wejść do mieszkania, nawet jeśli lokal nie jest własnością osoby zadłużonej, wobec której prowadzone są czynności komornicze. Może być tak, że dłużnik, co do którego wierzyciel już stracił cierpliwość nie posiada własnego domu lub mieszkania, w związku z czym wynajmuje od kogoś nieruchomość. Właściciel nie może zabronić komornikowi wejścia do środka. Oczywiście mowa tu o sytuacji, gdy dochodzi do egzekucji z ruchomości należących do osoby zadłużonej, a nie właściciela mieszkania. 

Czy komornik może przeprowadzić egzekucję w wynajmowanym mieszkaniu?

Gdy komornik wejdzie już do wynajmowanego mieszkania może zająć przedmioty należące tylko i wyłącznie do dłużnika. Bardzo często jest tak, że w wynajmowanych lokalach część rzeczy należy do właściciela, a część do najemcy. Przykładowo standardem jest, że łazienka w wynajmowanym mieszkaniu należy do właściciela, a dłużnik tylko z niej korzysta. Również miejsca do spania - łóżka, tapczany, wersalki, kanapy, itp. - zazwyczaj należą do właściciela, a służą lokatorom. Podobnie ze sprzętem RTV - np. telewizor. Komornik nie może zabrać rzeczy, należących do właściciela. Ale jeśli np. w mieszkaniu znajduje się laptop, biżuteria czy rower i przedmioty te należą do dłużnika, to wówczas egzekucja jak najbardziej będzie miała miejsce.

Co, jeśli dłużnika nie ma na miejscu?

Komornik najczęściej wysyła pismo do dłużnika z informacją o planowanych odwiedzinach, ale nie musi podawać dnia ani godziny wizyty. Może zdarzyć się tak, że nikogo nie będzie w domu. Wówczas komornik nie przeprowadzi egzekucji, ale zostawi kartkę informującą, że nastąpiła próba egzekucji. Jeśli zauważysz taką kartkę po powrocie do mieszkania, to natychmiast skontaktuj się z komornikiem. Po pierwsze da Ci to szansę na polubowne załatwienie sprawy, a po drugie unikniesz problemów. Pamiętaj, że zgodnie z art. 105 Kodeksu postępowania cywilnego dłużnik unikający kontaktu z komornikiem może zostać aresztowany. 

Skąd komornik wie, gdzie mieszka dłużnik?

A co w sytuacji, gdy dłużnik nie jest zameldowany w wynajmowanym mieszkaniu? Komornik ma prawo do pozyskania informacji na temat aktualnego miejsca przebywania dłużnika. Takie dane komornik może zdobyć od wierzyciela, rodziny dłużnika, jego sąsiadów czy współpracowników. Komornik, dążąc do skutecznej egzekucji na pewno przeprowadzi śledztwo w tej sprawie, a zatem znalezienie właściwego adresu to tylko kwestia czasu. 

Co może zabrać komornik?

Wiemy już, że komornik może zająć tylko te rzeczy, które są własnością dłużnika. Ale co konkretnie będzie przedmiotem egzekucji? Mianowicie będą to takie przedmioty jak:

• gotówkę,
• cenne wyroby jubilerskie, kruszce,
• sprzęt RTV i AGD,
• pojazdy - samochody, rowery, motocykle, itd.,
• meble,
• papiery wartościowe.

Pamiętaj, że komornik zabierze rzeczy do wartości egzekucji orzeczonej przez sąd. 

Jakich rzeczy komornik nie może zabrać?

Istnieje cała lista rozmaitych przedmiotów, których komornik nie może zająć. Trochę uogólniając temat możemy wymienić następujące:

• żywność,
• opał,
• ubrania i pościel,
• sprzęty domowe niezbędne do codziennej egzystencji,
• sprzęty, narzędzia, urządzenia i pojazdy niezbędne dłużnikowi do wykonywania pracy zarobkowej,
• rzeczy niezbędne do nauki,
• przedmioty niezbędne do wykonywania praktyk religijnych,
• odznaczenia.

Ciekawostką prawniczą może być fakt, że prawo dodatkowo określa, że komornik nie może zająć jednej krowy, dwóch kóz lub trzech owiec, które byłyby niezbędne do wyżywienia dłużnika i jego rodziny. Choć 60 lat temu takie zastrzeżenia mogły mieć szerokie zastosowanie, to dzisiaj trudno oprzeć się wrażeniu, że niektóre przepisy Kodeksu postępowania cywilnego są przestarzałe. 

Jak skutecznie uniknąć wizyty komornika?

Skoro komornik może wejść do mieszkania, które jest wynajmowane, to czy można jakoś uniknąć tej przykrości? Stare porzekadło mówi: lepiej zapobiegać niż leczyć. Jeżeli obecnie spłacasz kredyty bądź pożyczki i masz już pierwsze opóźnienia w spłacie, to nie czekaj, aż wierzyciel wystąpi do sądu o wykonanie długu. W Twojej sytuacji ratunek to kredyt konsolidacyjny. Będzie to nie tylko uniknięcie kłopotów, ulga dla Twojego portfela, ale także podsumowanie Twoich dotychczasowych długów. To naprawdę godna rozważenia propozycja w złej sytuacji finansowej. 

Dodano: 07.05.2024