Podatek Belki, naliczany od zysków kapitałowych i wynoszący 19% funkcjonuje już od ponad 20 lat i jest co najmniej kontrowersyjny. Jeśli bowiem inwestor bądź osoba oszczędzająca pieniądze na lokacie przykładowo wypracuje zysk w wysokości 100 zł, to de facto otrzyma 81 zł. A przecież pomnożył swoje pieniądze, które już wcześniej zostały opodatkowane. Nic więc dziwnego, że ta forma daniny ma wielu przeciwników. Na pewno dobrą informacją dla nich będzie fakt, że rząd wprowadzi kwotę wolną od tego podatku.
Z tego artykułu dowiesz się:
Spis treści
Zapowiedzi wprowadzenia kwoty wolnej od podatku od zysków kapitałowych, czyli tzw. podatku Belki słyszeliśmy już w 2023 r. jednak zmiany mają obowiązywać dopiero od 2025 r. Póki co projekt podlega konsultacjom wewnętrznym w ekipie rządzącej. Wedle zapowiedzi ma zostać wprowadzona kwota wolna wynosząca 100 000 zł razy aktualna wartość stopy depozytowej NBP. Gdyby ulga obowiązywała dzisiaj, czyli wtedy, kiedy stopa depozytowa wynosi 5,25%, to wówczas kwota wolna wyniosłaby:
100 000 zł x 5,25% = 5250 zł
Jednak kwota wolna nie obejmie wszystkich, którzy są zobowiązani do uiszczania podatku Belki. Zwolnienie obejmie:
W ramach ciekawostki należy dodać, że już w przeszłości próbowano stworzyć sytuację korzystną dla podatnika, dzięki czemu powstały lokaty antybankowe, ale zostały one zlikwidowane w 2012 roku.
Polscy obywatele nie mogą póki co liczyć na całkowitą likwidację podatku Belki. Najprawdopodobniej danina będzie obowiązywała jeszcze przez wiele lat, z tym, że przy zastosowaniu wyżej opisanej kwoty wolnej. Należy zdawać sobie sprawę, że Skarb Państwa uzyskuje niemałe wpływy z tego tytułu. Oczywiście, zmniejszą się one po wprowadzeniu zmian, ale całkowita likwidacja podatku Belki oznaczałaby jeszcze większe straty finansowe.
Wiceminister finansów Jarosław Neneman poinformował, że w 2025 roku strata budżetowa wyniesie około 1,5 mld zł. Z kolei w latach 2026-2027 ma to już być po 1,4 mld złotych. W całym morzu finansowym Skarbu Państwa nie jest to kwota zawrotna, aczkolwiek może potencjalnie skłonić rząd do wprowadzenie w zastępstwie innych podatków, a to z racji licznych zobowiązań finansowych, jakie ma Polska. Nie wiadomo więc, czy wprowadzenie kwoty wolnej będzie korzystne.
Podatek od zysków kapitałowych został wprowadzony w 2002 roku, a jego pomysłodawcą był ówczesny wicepremier i minister finansów Marek Belka - stąd potoczna nazwa daniny. Rząd Leszka Millera zdecydował się na wprowadzenie tego opodatkowania ze względu na rosnącą dziurę budżetową. Pierwotnie założenie było takie, że podatek Belki będzie obowiązywał tylko tymczasowo, po czym zostanie zniesiony. Jak jednak pokazała historii danina pozostała z nami aż do dnia dzisiejszego.
Dodano: