Przedawnienie roszczenia z tytułu spłaty kredytu

Opublikowano: 16 Lip 2021 Dagmara Konik 9 min. czytania

Kategoria: Poradnik windykacyjny

Przedawnienie roszczenia z tytułu spłaty kredytu to temat dzisiejszego wpisu na blogu. Przygotowaliśmy dla Was kilka przykładów, które odzwierciedlają temat w różnych sytuacjach praktycznych. Omówimy kilka pojęć, niezbędnych w tym zagadnieniu i odpowiemy na kilka pytań, ważnych z punktu widzenia osoby, dla której interesu przedawnienie ma ogromne znaczenie. Wszystko to oparliśmy na solidnych podstawach prawnych.

Przedawnienie roszczenia z tytułu spłaty kredytu

Co to jest roszczenie spłaty?

Na początek zajmiemy się pojęciem roszczenia spłaty oraz przedstawimy podstawy prawne tego zjawiska. Roszczenie spłaty jest to prawo do żądania należności lub innych świadczeń od kogoś, kto jest zobowiązany do uiszczania tychże należności lub świadczeń. W przypadku kredytu prawo roszczenia spłaty posiada bank wobec kredytobiorcy. Chodzi tu więc o spłatę wartości kredytu wraz z odsetkami. Roszczenie to ma umocowanie w artykule 69-tym, punkt 1 ustawy prawo bankowe. Przepis ten nakłada na kredytobiorcę obowiązek dotrzymania warunków umowy, w tym zapłacenie wszystkich należności banku, które z tej umowy wynikają.

Kiedy sąd może wydać nakaz spłaty z tytułu kredytu? Wystarczy już jedna przesłanka, którą jest dochodzenie banku do roszczenia pieniężnego. Oczywiście takie dochodzenie musi mieć swoje podstawy prawne, jednak w praktyce właściwie nie ma takich przypadków, by bank chciał dochodzić roszczeń bezpodstawnie.

Jeżeli sąd wyda nakaz zapłaty, kredytobiorca musi spłacić całość zobowiązań wraz z odsetkami w ciągu dwóch tygodni od dnia, w którym otrzymał nakaz. Jeżeli klient uważa, że roszczenia banku są niesłuszne, nie musi płacić, a zamiast tego może wysłać zaskarżenie decyzji sądu. Ma na to również czternaście dni, liczone od chwili, w której odebrał pismo z nakazem.

Co to jest przedawnienie?

Przedawnienie jest to prawo do uniknięcia zaspokojenia świadczeń z tytułu roszczenia po upływie określonego czasu. Prościej mówiąc, jeżeli jakaś sprawa podlega przedawnieniu, to po jakimś okresie możemy uchylić się od spłaty, powołując się właśnie na to, że upłynął termin przedawnienia. A jak długi jest taki termin? Nie ma jednego, określonego okresu. Poszczególne przypadki regulują odpowiednie przepisy kodeksu cywilnego.

Przedawnienie w przypadku roszczeń spłaty z tytułu zaciągniętego kredytu opisuje artykuł 118-ty kodeksu cywilnego. Głosi on, że roszczenia majątkowe ulegają przedawnieniu po upływie sześciu lat, o ile żadne przepisy szczególne nie wskażą innego terminu. Natomiast w przypadku świadczeń okresowych, na przykład odsetek oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej przedawnienie wynosi trzy lata.

Banki prowadzą działalność gospodarczą, więc obowiązuje je trzyletni okres przedawnienia kredytu. Koniec przedawnienia przypada na ostatni dzień roku kalendarzowego – nie dotyczy to sytuacji, kiedy jakiś przepis szczególny stanowił, że przedawnienie jest krótsze niż trzy lata. Na przykład, jeśli umowa kredytu została wypowiedziana 23 maja 2017 roku, to jej przedawnienie nastąpiło 31 grudnia 2020 roku.

Przykłady przedawnienia roszczeń z tytułu spłaty kredytu

Teraz przejdziemy do konkretnych przykładów. Przedstawimy Wam trzy różne sytuacje, co do których przepisy o przedawnieniu będą miały różne zastosowanie. Dla uproszczenia przyjmujemy, że wszystkie trzy bohaterki w chwili, kiedy otrzymały pierwszy nakaz spłaty nie miały żadnego dochodu.

Przykład pierwszy. Wzięłam kredyt w 2001 roku a miałam go spłacić do 2011 roku. Po pewnym czasie w wyniku nieszczęśliwego wypadku straciłam źródło dochodów i nie byłam w stanie spłacać rat. Bank zgłosił sprawę do sądu, a ja otrzymałam nakaz zapłaty. Nie miałam pieniędzy, więc bank skierował sprawę do komornika. Przedstawiałam dowody na to, że nie mam z czego spłacać kredytu i ostatecznie komornik umorzył sprawę. Od tamtej pory minęło parę lat. Teraz już pracuję i zarabiam. Pięć dni temu otrzymałam pismo z banku. Każą mi spłacić tamten kredyt razem z odsetkami, co do złotówki. Czy w takiej sytuacji mogę powołać się na przedawnienie? Czy jeżeli sprawa znów trafi do komornika to on zajmie moje zarobki?

W tej sytuacji nie ma większego znaczenia, czy osoba, która wzięła kredyt posiada obecnie stałe źródło dochodów czy też nie. Tutaj liczą się przede wszystkim przepisy kodeksu cywilnego. Już sobie powiedzieliśmy, że przedawnienie spłaty należności zaciągniętych w banku wynosi 3 lata. Jednakże w naszym przykładzie sąd wydał nakaz zapłaty, dla którego termin przedawnienia wynosi 6 lat, czyli tyle samo, ile w przypadku zaciągnięcia zobowiązań wobec podmiotu, który nie prowadzi działalności gospodarczej. Tutaj omawiamy przypadek, gdzie sąd wydał nakaz spłaty więcej niż sześć lat temu.  Tak więc spokojnie można powołać się na przedawnienie. Termin przedawnienia nakazu zapłaty wskazuje artykuł 125-ty kodeksu cywilnego.

Przykład numer dwa. Wzięłam kredyt konsumpcyjny rok temu. Niestety w wyniku pandemii już miesiąc po zawarciu umowy straciłam pracę. Pożyczkę miałam spłacić w ciągu czterech miesięcy, ale nie miałam z czego. Dziś otrzymałam pismo od sądu. Bank dochodzi swoich roszczeń, a przecież upłynęło już kilka miesięcy, a suma, którą pożyczyłem nie jest jakaś przesadnie wielka. Co mam robić? Czy roszczenia banku w moim przypadku nie ulegają czasem przedawnieniu?

Czy macie tu jakieś wątpliwości? Oczywiście w tym przykładzie przedawnienie nie ma zastosowania. Pożyczka została zaciągnięta rok temu, sąd dopiero co wydał nakaz zapłaty, a więc musiałoby upłynąć jeszcze sześć lat. Można oczywiście na etapie wydawania wyroku prosić Sąd o rozłożenie płatności objęte wyrokiem/nakazem na raty.

Jak liczyć termin przedawnienia roszczeń z tytułu spłaty kredytu?

Termin przedawnienia rozpoczyna się wraz z chwilą, kiedy wymagana staje się spłata raty kredytu. Mówi o tym artykuł 120-ty, paragraf 1 kodeksu cywilnego. Następuje tak w sytuacji chociażby wypowiedzenia umowy kredytu. Jeżeli spóźnimy się ze spłatą kredytu siedem lub więcej dni, bank może zacząć naliczać karne odsetki. Należy wziąć pod uwagę to, że termin przedawnienia dla każdej raty będzie biegł osobno. Tak więc, jeżeli przestaliśmy spłacać kredyt w 2010 roku, a data spłacenia ostatniej raty przypadała na rok 2013-ty, wówczas przedawnienie raty z grudnia 2010 roku nastąpi w grudniu 2013-tego roku, raty z lipca 2011 roku w lipcu 2014 roku, a raty z marca 2013 roku w marcu 2016 roku.

Bieg terminu przedawnienia może ulec przerwaniu. Dotyczy to nie tylko sytuacji, kiedy przed upływem 3 lat bank skieruje sprawę do sądu. Przerwanie biegu przedawnienia nastąpi wówczas, gdy uznamy roszczenia banku lub gdy dojdzie do mediacji zakończonej zawarciem ugody. Może ten nastąpić taka sytuacja, gdzie po umorzeniu egzekucji sprawa będzie do komornika oddawana co np. 3-4 lata. Wówczas nie przedawnią się należność objęte takim nakazem.

Podsumowanie

Jeżeli znaleźliśmy się w takiej sytuacji, kiedy chcemy skorzystać z instytucji przedawnienia, musimy przede wszystkim dokładnie obliczyć czas przebiegu przedawnienia dla każdej z rat kredytu, mieć na uwadze, kiedy bank podjął czynności prawne oraz pamiętać, że istnieją różne możliwości przerwania biegu przedawnienia.

Tagi: komornikroszczenie

Zaktualizowano: 15.09.2021

Dodano: 16.07.2021

Czy ten artykuł był pomocny?


Ocena / gł.
Top