W dniu dzisiejszym Główny Urząd Statystyczny podał dane dotyczące wysokości wskaźnika inflacji w styczniu. Wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych (CPI) wzrósł w Polsce w styczniu o 17,2 proc. w porównaniu rok do roku. Miesiąc do miesiąca ceny wzrosły o 2,4 procent.
W styczniu 2023 r. #ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły w porównaniu do stycznia 2022 r. o 17,2% (wskaźnik cen 117,2), a w stosunku do grudnia 2022 r. wzrosły o 2,4% (wskaźnik cen 102,4).https://t.co/lKZC38GEiR#GUS #CPI #WskaźnikCen #inflacja pic.twitter.com/OICLPZMGug
— GUS (@GUS_STAT) 15 lutego 2023
Ceny paliw w porównaniu rok do roku wzrosły o 18,7 procent, ale w porównaniu z danymi z grudnia nie zmieniły się. Prąd, gaz i opał czyli nośniki energii podrożały a o 34 procent rok do roku a w porównaniu do grudnia o 10,4 procent. Żywność i napoje bezalkoholowe są droższe o 20,7 procent rok do roku i o 1,9 procent od poziomów grudniowych. Ceny alkoholu i papierosów poszły w górę o 9,9 procent rok do roku i 1,9 procent miesiąc do miesiąca.
Ceny tych towarów zajmują aż 26,59 procent koszyka inflacyjnego i mają największy wpływ na wskaźnik CPI. Najwolniej w skali roku drożała ostatnia grupa towarów, ale przeznaczamy na nią tylko 6,3 procent naszych wydatków (taki mają udział w koszyku inflacyjnym), więc tylko nieznacznie osłabiły ogólny wskaźnik cen.
Do tej pory najwyższy odczyt pochodził z października 2022 roku i wynosił 17,9 procent, była to również najwyższa odnotowana inflacja w Polsce od grudnia 1996 roku.
Według wszystkich prognoz analityków od marca inflacja ma już spadać i to prawdopodobnie całkiem szybko, jednak spadek inflacji nie oznacza spadku cen. Niższa inflacja (dezinflacja) znaczy tylko tyle, że ceny powinny rosnąć wolniej niż w poprzednich miesiącach.
Zaktualizowano:
Dodano: