Spis treści
Kredyt konsolidacyjny to pojęcie, które jeszcze kilka lat temu nie było używane przez sprzedawców, bo mogło swoim skomplikowaniem zniechęcać klientów. Doradcy używali jeszcze bardziej zawiłych określeń: optymalizacji zobowiązań, zwiększania zdolności kredytowej. Dziś klienci są doskonale wyedukowani i konsolidacja to dla nich dobrze znane pojęcie i proces z którego chętnie korzystają. Korzyści, jakie dzięki temu osiągają są o wiele ważniejsze niż sama nazwa całego procesu spłaty dotychczasowych zobowiązań i łączenia ich w jeden kredyt.
Kredyt konsolidacyjny to produkt przeznaczony dla osób, które w swojej historii finansowej mają już zaciągniętych kilka zobowiązań. Zamiana kilku długów na jeden to główny motyw, dla którego Klienci coraz częściej składają wnioski o kredyt konsolidacyjny.
Przyglądając się profilom Klientów, którzy proszą o konsolidację zobowiązań z reguły możemy zauważyć pewną tendencję: są to głównie osoby, które nie są w stanie spłacać już swojego zadłużenia z bieżących zarobków. Chcą pozbyć się problemu wysokich rat i ilości zaciągniętych kredytów, pożyczek. Generalnie założenie dobre – udać się po kredyt konsolidacyjny, który zmniejszy ilość rat oraz ich wysokość, a przy okazji można uzyskać dodatkową gotówkę. Czy to, aby na pewno dobre wyjście z sytuacji? Czy pomoże w realny sposób na pozbycie się długów?
Uważam, że przy podejmowaniu decyzji o zaciągnięciu kolejnego kredytu powinniśmy sobie zadać kilka pytań, które wskażą nam czy konsolidacja faktycznie nas oddłuży, czy też po prostu dołoży więcej zadłużeń. I tak:
Powyższe pytania są bardzo ważne, ponieważ w moim przekonaniu wzięcie kolejnego kredytu, nawet konsolidacyjnego, nie zmieni naszych nawyków kredytowych i wciąż możemy mieć tendencje do kolejnych zadłużeń kredytowo-pożyczkowych. Można pomyśleć, że mniejsza miesięczna rata pozwoli na dobranie zupełnie nowej gotówki…Nic bardziej mylnego - w ten sposób można wpaść w kolejną spiralę zobowiązań i już na długi czas zostać uzależnionym od instytucji finansowo-kredytowych. Jakość życia wówczas może ulec znacznemu pogorszeniu. Jest to oczywiście czarny scenariusz zdarzeń, którego jako klienci banków i instytucji pozabankowych powinniśmy być świadomi, dlatego polecam rozwagę w podejmowaniu decyzji.
Niemniej jednak często kredyt konsolidacyjny jest dobrym wyjściem i może naprawdę pomóc w reperowaniu budżetu domowego. Kiedy będzie on naprawdę dobrym rozwiązaniem dla naszych finansów?
Na pewno wówczas gdy świadomie połączymy kilka długów, a po przeliczeniu wszystkich kosztów stwierdzimy, że jest to korzystne dla nas wyjście. Z założenia kredyt konsolidacyjny opłaca się wówczas gdy ma on mniejsze oprocentowanie niż wcześniej zaciągnięte kredyty. Obecne czasy nam do tego sprzyjają, ponieważ sytuacja pandemii koronawirusa spowodowała trzykrotne obniżenie stóp procentowych: maksymalne oprocentowanie kredytów wynosi 7,20%. Poza tę stawkę nie mogą wychodzić zarówno banki jak i instytucje pozabankowe. Dodatkowo przepis o maksymalnych kosztach kredytów również nakłada na instytucje finansowe obowiązek nieprzekroczenia pewnego pułapu.
Kiedy kredyt konsolidacyjny się nam opłaca? | Kiedy kredyt konsolidacyjny się nam nie opłaca? |
Gdy chcemy zamienić kilka nietrafionych pożyczek, kredytów o złych parametrach cenowych na jeden kredyt o niżym oprocentowaniu i prowizji | Gdy całkowity koszt kredytu konsolidacyjnego jest znacznie wyższy niż dotychczasowych kredytów |
Gdy potrzebujemy dodatkowej goówki, a zdolnosć nie pozwala nam na zaciągnięcie kolejnego kredytu gotówkowego | Gdy konsolidowany kredyt pomaga nam załatać chwilowo budżet domowy i jednocześnie jest zielonym światłowem do kolejnego kredytu (ryzyko spirali zadłużenia) |
Gdy raty kredytów są zbyt dużym obciązeniem dla naszego budżetu domowego i koniecznie musimy je zmniejszyć | --- |
Gdy miesieczne oddłużenie pozwoli nam uniknąć działań windykacyjnych | --- |
Gdy liczy się dla nas wygoda spłaty miesięcznych zobowiązań | --- |
Według mnie nie należy brać kredytu konsolidacyjnego, kiedy ma on posłużyć jedynie dla naszej wygody. Lepiej zadbać o terminowość i sumienność w opłacaniu kilku rat, niż płacić wyższą cenę za wygodnictwo. I analogicznie z okresem kredytowania – lepiej kilka krótkoterminowych zobowiązań niż jedno większe na dłuższy okres za znacznie wyższą cenę.
Najlepiej przed decyzją dokładnie obliczyć koszty nowego zobowiązania. W ogólnym rozrachunku przeważnie okazuje się, że kredyt konsolidacyjny jest o wiele droższy niż wcześniej zaciągnięte długi, ze względu na wydłużenie okresu kredytowania. Koszty takiego kredytu samodzielnie ciężko wyliczyć, ale warto poradzić się doświadczonego doradcy bankowego, który bez problemu pomoże nam ogarnąć temat. Należy dodać, żeby się poradzić dobrego doradcy, bo często jest tak, że chęć zysku ze sprzedaży powoduje to, iż Klientowi przedstawia się jedyną korzyść tj. mniejsza rata, a nie mówi nic o kosztach.
Należy również uważać na sytuacje, gdy zmniejszona rata „dodaje nam skrzydeł” i decydujemy się na kolejne zadłużenie, złudnie myśląc, że jednak nas stać. Trzeba niwelować sytuację, które pchają nas do spirali zadłużenia, a niewątpliwie kredyt konsolidacyjny do takich czynników należy.
a ja tam sobie luźno żyję, tu pożyczę, tam skonsoliduję, wezmę zwrocik prowizji za wcześniejszą spłatę ..i można balować ?
OdpowiedźDobrze Pani piszę.. mnie doradca namówił na konsolidację, zbajerował niższym oprocentowaniem i ratą, co później okazało się kompletną porażką ze względu na koszty jakie poniosłam w dłuższym czasie. Trzeba się dokładnie zastanowić i wszystko przeliczyć przed decyzją.
OdpowiedźW ostatnich czasach często w mediach, emitowanych reklamach słyszymy o ofercie kredytu konsolidacyjnego. Dla ludzi związanych z finansami pojęcie to jest doskonale znane. Jednak z osobistego doświadczenia wiem, że większość osób nie jest w stanie określić czym jest kredyt konsolidacyjny i w jakim(...)
Czytaj więcej„Dla mnie nie da się już nic zrobić” usłyszała pani Anna. „Sądzę jednak, że powinniśmy się spotkać” – zdecydowanie odparła i kontynuowała: „Rozumiem pana stanowisko. Mimo tego na spotkaniu mogę pokazać rozwiązania finansowe odpowiednie dla pańskiej sytuacji. Mam tu na m(...)
Czytaj więcej
Komentarze, pytania i odpowiedzi do artykułu (2)