Na polskim rynku finansowym istnieje kilka instytucji, które zbierają informacji o kulturze płatniczej Polaków. Informacje te mają przede wszystkim ułatwić obieg gospodarczy pieniądza poprzez udostępnienie wiedzy o tym, w jaki sposób konsumenci oraz firmy spłacają swoje zobowiązania. Dane, o których mowa są niezwykle ważne dla firm pożyczkowych oraz banków.
Z tego artykułu dowiesz się:
Spis treści
W sytuacji, w której ktoś oferuje mi usługę z odroczonym terminem płatności lub jeżeli otrzymuje kredyt lub pożyczkę muszę liczyć na to, że druga strona obdarzy mnie zaufaniem. Kredyt, w bardzo dużym uproszczeniu, polega na tym, że bank daje mi tu i teraz pieniądze i liczy na to, że oddam je zgodnie z harmonogramem, w ratach i to jeszcze płacąc je terminowo. Operator telefoniczny daje mi telefon na abonament za symboliczną opłatą, znacznie niższą niż wartość aparatu, licząc, że będę co miesiąc płacił ratę za niego oraz abonament za usługę. Firma wykonuje usługę remontową – wykańcza mi mieszkanie. Zapłata nastąpi po wykonanej usłudze na podstawie wystawionej faktury. Przykładów transakcji, w których jedna strona ponosi ryzyko jest mnóstwo.
Jeśli chcesz się dowiedzieć, czym jest kultura płatnicza, to koniecznie przeczytaj ten artykuł.
Oczywiście można podjąć kroki, zmierzające do zminimalizowania tego ryzyka. I tu dochodzimy do sedna. Na szczęście powstały wywiadownie gospodarcze, które zbierają informacje o sposobie spłacania zobowiązań konsumentów i firm. Jeżeli zatem nie zapłaciłem raty do banku w terminie, bank zawiadomi o tym stosowną wywiadownię, a ta odnotuje to w mojej „kartotece”.
Kiedy będę wnioskował o kolejny kredyt np. w innym banku, ten będzie mógł pobrać sobie raport o mnie i zobaczy, że zdążały mi się opóźnienia. W przypadku sprawdzenia danych, na podstawie której będzie wynikało, że nie spłacałem zobowiązań w terminie, bank może stwierdzić, że nie obdarzy mnie zaufaniem i nie udzieli mi kredytu. Podobnie w przypadku abonamentów telefonicznych. Jeżeli nie zapłacę raty przez telefon mogę zostać zaraportowany do odpowiedniej wywiadowni, która prowadzi rejestr nieuczciwych kontrahentów w obiegu gospodarczym.
Więcej na temat płynności finansowej pisaliśmy tu.
Zacznijmy od Biura Informacji Kredytowej. BIK jest tylko jeden w Polsce i stanowi centralny zbiór danych o kredytobiorcach i ich zobowiązaniach. Do BIK raportują obowiązkowo wszystkie banki. Firmy pozabankowe mogą, ale nie są do tego prawnie zobligowane. Od weryfikacji Klienta w BIK rozpoczyna się większość procesów kredytowych.
W przypadku BIK jest też tak, trafiają tam dane o konsumentach, ale jest również rejestr BIK Firma, która zbiera dane dotyczące zobowiązań firm. Wgląd do swoich danych w BIK posiada każdy konsument i każda firma.
NOTKA PRAWNA
Działalność BIK w Polsce jest możliwa na podstawie przepisów dotyczących prawa bankowego, konkretnie Ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe oraz Ustawy o ochronie danych osobowych.
Drugi rodzaj wywiadowni gospodarczej to tzw. biuro informacji gospodarczej, czyli BIG. BIG na polskim rynku jest kilka, a najpopularniejszy z nich to BIGInfoMonitor. Do BIG trafiają informacje o nieuczciwych kontrahentach. Nieuczciwym kontrahentem może być, jak w naszym wcześniejszym przykładzie, konsument, który wziął telefon na abonament i go nie spłaca. Może być również przedsiębiorca, który skorzystał z usługi innego przedsiębiorcy i za to nie zapłacił. W BIG warto zatem sprawdzić np. firmę, z którą planujemy podjąć współprace, a wiemy, że będziemy jej wystawiać faktury z odroczonym terminem płatności.
NOTKA PRAWNA
Podstawą prawną funkcjonowania każdego biura informacji gospodarczej są przepisy Ustawy z dnia 9 kwietnia 2010 r. o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych.
Skoro już ustaliliśmy, że w Polsce działają podmioty, które posiadają status BIG to powinniśmy omówić po kolei każdą z nich:
WARTO WIEDZIEĆ!
Jeśli nie wywiązaliśmy się ze zobowiązania w terminie i w związku z tym trafiliśmy do bazy dłużników, ale spłaciliśmy zaległość zanim minęło 60 dni od dnia ostatecznej spłaty długu, to wówczas nasze dane trafiają do bazy danych statystycznych i ani bank, ani firma pożyczkowa nie mogą ich zobaczyć.
Niezależnie od tego, czy jesteśmy konsumentem, czy przedsiębiorcom warto płacić swoje zobowiązania w terminie. Oczywiście zarówno w przypadku kredytów, jak i należności w obiegu gospodarczym druga strona dopuszcza niewielkie opóźnienia. Ale wszystko w granicach rozsądku. A jeśli wiemy, że nie będziemy w stanie zapłacić, lepiej rozmawiać i starać się znaleźć rozwiązanie pośrednie niż uciekać od zapłaty zobowiązania. Negatywne informacje w BIK i BIG na pewno będą miały zły wpływ na naszą zdolność kredytową.
Co jak nie płacę? Kredyt z komornikiem w tle
Dodano:
Pożyczki bez BIK i KRD to coraz chętniej wyszukiwane produkty w sieci. Wielu klientów, którzy spotkali się z odmową w banku szuka alternatywnej formy finansowania i często znajduje ją w firmach pozabankowych. Jak się okazuje pojedyncze opóźnienia nie są przeszkodą w uzyskaniu finansowania na ustalon(...)
Czytaj więcejBudowanie pozytywnej historii kredytowej otwiera przed Klientem możliwości pozyskiwania atrakcyjnego cenowo kredytu lub pożyczki. Oczywiście naturalnym kierunkiem, w sytuacji, w której konsument potrzebuje finansowania jest bank. Bank w procesie oceny zdolności kredytowej Klienta zweryfikuje jak wyg(...)
Czytaj więcejInstytucje finansowe zanim udzielą kredytu czy pożyczki mają prawo wiedzieć jak najwięcej o potencjalnym kliencie. Im szereszy zakres posiadanych informacji, tym mniejsze ryzyko zawieranej umowy. W celu ograniczenia tego ryzyka firmy finansujące klientów wykorzystując bazy gospodarze pozwalające na (...)
Czytaj więcej