Czy mając auto w leasingu możesz je samemu ubezpieczyć?

Opublikowano: 12 Lip 2024 Agnieszka Kłak 6 min. czytania

Kategoria: Leasing

Samochód wzięty w leasing to bardzo popularne rozwiązanie wśród osób prowadzących własną firmę. Niezależnie od tego, czy przedsiębiorstwo jest małe i potrzebny jest tylko jeden pojazd do dojazdów do klienta, czy też mamy do czynienia z ogromny zakładem, który chce korzystać z całej floty aut - leasing sprawdzi się zarówno w jednym, jak i drugim przypadku. Nie należy jednak zapominać przy tym o fundamentalnie ważnej kwestii jaką jest ubezpieczenie samochodu. 

Z tego artykułu dowiesz się:

  • czy zawsze trzeba wykupywać polisę samochodu,
  • czy warto ubezpieczać pojazd u leasingodawcy,
  • w jakich okolicznościach najlepiej samodzielnie ubezpieczyć auto. 
auto w leasingu

Czy ubezpieczenie leasingowanego auta jest obowiązkowe?

Leasing w dużym skrócie polega na tym, że właściciel niejako "wynajmuje" auto klientowi. W związku z tym, choć przedsiębiorca sam faktycznie będzie korzystał z pojazdu, to wciąż jest to własność leasingodawcy. Cały stosunek zaistniałej relacji będzie opierał się o zapisy w umowie, a tam lesingodawca może określić naprawdę różne warunki. Dotyczy to także kwestii dowolności w wyborze polisy. Jednak jedno jest pewne - firma świadcząca leasing będzie wymagała, by jej pojazd był ubezpieczony.

Dotyczy to zarówno ubezpieczenia OC, AC jak i NWW (od nieszczęśliwych wypadków). Nie ma przy tym znaczenia, czy przedmiotem leasingu jest auto używane, czy też takie, które dopiero niedawno wyjechało z fabryki. Pamiętaj o tym, że bardzo często firmy udzielające leasingu mają już zawiązaną współpracę z towarzystwami ubezpieczeniowymi, w związku z czym może to znacznie wpływać na ich podejście do kwestii ubezpieczenia auta samodzielnie przez leasingobiorcę. 

Czy można ubezpieczyć samochód u leasingodawcy?

Niejednokrotnie możesz się spotkać z sytuacją, w której to leasingodawca sam zasugeruje Ci ubezpieczyciela. z którym oczywiście współpracuje. Jeżeli firma leasingowa zaproponuje różne oferty towarzystw ubezpieczeniowych, to jest to dość korzystne dla klienta. Zupełnie inaczej mają się sprawy, gdy leasingodawca przedstawia tylko jednego ubezpieczyciela i naciska, by wykupić tę właśnie polisę. Niekoniecznie będzie to korzystne dla kieszeni klienta.

W rzeczywistości wielu leasingodawców decyduje się na pokazywanie klientom różnorodnych ofert, gdyż naleganie na jedną konkretną skutecznie odstrasza potencjalnych klientów. O wiele lepiej jest, gdy możesz przeanalizować oferty, nie tylko pod kątem zakresy ubezpieczenia i wartości wypłacanego odszkodowania, ale też comiesięcznych kosztów, które poniesiesz jako leasingobiorca. 

Co się dzieje w przypadku szkody auta?

Nigdy nie jest tak, że jesteśmy w 100% bezpieczni od różnych zdarzeń losowych. Nawet jeśli w Twojej firmie zatrudniony kierowca jest doświadczony, profesjonalny i w pełni odpowiedzialny, to i tak może się zdarzyć, że spowoduje wypadek. Częściowe uszkodzenie samochodu to jeszcze wcale nie tak czarny scenariusz. Ubezpieczyciel zapłaci za naprawę, która zazwyczaj dokonywana jest w autoryzowanych serwisach. 

Niestety o wiele gorzej jest wówczas, gdy doszło do tzw. szkody całkowitej. Pod uwagę należy tutaj brać jedno z dwóch zdarzeń:

  1. Całkowite uszkodzenie pojazdu. Rozumiemy przez to taką sytuację, w której samochód w leasingu został uszkodzony w takim stopniu, że naprawa jest niemożliwa bądź się nie opłaca. 
  2. Kradzież samochodu. Teoretycznie można zgłosić kradzież policję i liczyć na to, że funkcjonariusze znajdą sprawcę i odzyskają auto. Jednak w praktyce ściganie tego typu przestępstw jest mało skuteczne. W związku z tym leasingodawcy w przypadku kradzież spisują już auto na straty. 

Gdy dojdzie do pierwszej z wymienionych albo drugiej sytuacji, to wówczas następuje automatyczne rozwiązanie umowy leasingowej. Leasingobiorca musi wówczas uregulować zobowiązanie wobec leasingodawcy. Ubezpieczyciel wypłaca odszkodowanie i jeśli ta kwota jest wyższa niż faktycznie wskazuje szkoda, to wówczas nadmiar pieniędzy trafia do leasingobiorcy. Praktyka pokazuje jednak, że zazwyczaj jest odwrotnie - klient musi jeszcze sam dopłacić do szkody. 

Cóż w takim razie począć? Nie dość, że musimy zapłacić zobowiązanie wynikające z umowy, to jeszcze trzeba pokrywać szkody z własnego portfela. Wydatek będzie jeszcze dotkliwszy, jeżeli do końca umowy pozostało sporo czasu. Aby uniknąć takich kłopotów warto kupić ubezpieczenie GAP - od ryzyka straty finansowej. Nie jest to zbyt duży dodatkowy wydatek, a może okazać się zbawienny, zwłaszcza na początku trwania umowy leasingu. 

Oczywiście, gdyby do wypadku doszło z winy innego kierującego, to wówczas to on ponosi odpowiedzialność, także finansową i to jego ubezpieczyciel jest zobowiązany do wypłaty odszkodowania. 

Kiedy lepiej ubezpieczyć auto samemu, a kiedy u leasingodawcy?

Jeżeli znajdziesz się w sytuacji, kiedy to firma leasingowa pozwala Ci wybrać ubezpieczyciela i to niekoniecznie spośród tych, z którymi współpracuje, to wiedz, że masz bardzo komfortowe położenie. Gdy znajdziesz polisę o wiele tańszą i szeroko obejmującą zakres szkód, to wówczas lepiej ubezpieczyć auto samemu. Jednak nie odrzucaj z góry propozycji leasingodawcy. Możesz się okazać, że najkorzystniejsza oferta znajduje się wśród podmiotów z nim współpracujących. W takim przypadku znacznie lepiej jest ubezpieczyć pojazd u leasingodawcy. 

Jeżeli interesuje Cię wzięcie auta w leasing, to koniecznie zapoznaj się z naszą ofertę: Leasing samochodu w VEHIS.

Dodano: 12.07.2024

Czy ten artykuł był pomocny?


Ocena / gł.
Top