Frankowicze sprzedają swoje kredyty frankowe. Czy to bezpieczna praktyka?

Opublikowano: 05 Marzec 2024 Agnieszka Kłak 5 min. czytania

Kategoria: Blog finansowy

Kredyty we frankach tak ochoczo zaciągane przez całe rzesze Polek i Polaków regularnie powracają jako temat debaty medialnej. Choć najwięcej tego typu zobowiązań na cele mieszkaniowe sprzedano w okresie 2005-2010, to wciąż w 2024 roku rodzą się pytania i wątpliwości. Wielu klientów odetchnęło z ulgą, kiedy okazało się, że sądy rozstrzygają sprawy na ich korzyść. Aktualnie dużo mówi się o coraz większej liczbie ofert odkupienia kredytu hipotecznego, który niegdyś został udzielony we franku szwajcarskim.

Z tego artykułu dowiesz się:

  • na czym polega odkupienie kredytu frankowego,
  • czy sprzedaż kredytu frankowego chroni przed rozprawą sądową,
  • czy sądowy spór z bankiem opłaca się bardziej niż sprzedaż kredytu.
sprzedaż kredytu

Ogłoszenia kupna-sprzedaży kredytów frankowych rodzą wątpliwości

W ostatnim czasie bardzo często - zwłaszcza w internecie - pojawią się ogłoszenia chęci odkupienia kredytu hipotecznego, który już jakiś czas temu został udzielony we franku. Autorami takich ogłoszeń są różnorakie firmy, działające najczęściej w prawnej gałęzi gospodarki. Cała operacja polega na tym, że dany podmiot uzyskuje od klienta cesję wierzytelności względem banku, a następnie podmiot pozywa bank do sądu. Klient otrzymuje od podmiotu wypłatę za zawarcie umowy cesji. Wydawałoby się, że dzięki temu kredytobiorca zyskuje święty spokój i nie musi już sobie zawracać głowy sprawą sądową. Ale to tylko teoria. 

Czy trzeba liczyć się ze sprawą sądową?

Na naszym blogu poruszaliśmy już rozmaite tematy prawne dotyczące frankowiczów i ich kredytów. Klienci najczęściej skutecznie dochodzili swojego roszczenia przed sądem, a to głównie dlatego, że w ich umowach kredytowych zostały zawarte klauzule abuzywne, czyli niedozwolone. Generalnie rzecz biorąc praktycznie każdy klient, w którego umowie znalazły się takie przepisy mógł liczyć na pozytywne rozstrzygnięcie prawne. Kredytodawcy byli zobowiązywani przez sąd do zwrotu wszystkich kosztów kredytu, które do tej pory uiścili im klienci. Prościej mówiąc frankowicze zyskiwali de facto darmowe kredyty.

Pomimo tego, że prawdopodobieństwo wygranej rozprawy było i nadal jest bardzo wysokie, niejeden frankowicz nie zdecydował się na napisanie pozwu. W takich przypadkach często wygrywało widmo stresu stania przed sądem albo niepewność w poruszaniu się w tematach prawnych. Chcąc znaleźć alternatywne rozwiązanie klienci nieraz decydowali się odsprzedać swój kredyt, dzięki czemu mogli szybko uzyskać pieniądze od zainteresowanego podmiotu. Dodatkowo liczyli, że dzięki temu nie staną przed obliczem sądu. Co do tej drugiej sprawy, to nie zawsze się to sprawdzało. Zgodnie z prawem sąd może wezwać na świadka byłego już kredytobiorcę, aby wytłumaczył okoliczności zawarcia umowy kredytowej. Dotyczy to tych sytuacji, kiedy dana firma, po wykupieniu już od klienta kredytu pozwała bank o wypłatę odsetek na swoją korzyść.

Uwaga na fałszywe ogłoszenia

Nie brakuje podmiotów, które faktycznie są zainteresowane przekazaniem im cesji wierzytelności i rzeczywiście dążą do uskutecznienia takowej operacji. Jednakże wśród uczciwych ogłoszeń nie brakuje zwyczajnego spamu. W takich przypadkach firmy obiecują odkupienie kredytu, ale klient najpierw musi wypełnić formularz kontaktowy, gdzie podaje swoje dane. Następnie nie dochodzi do transakcji, ale klient otrzymuje regularnie maile od takiej firmy, jak również telefony z ofertami. Zanim więc zdecydujesz się odpowiedzieć na dane ogłoszenie kupna kredytu sprawdź najpierw, czy jego autorem jest renomowana kancelaria prawnicza albo spółka. 

Lepiej sprzedać kredyt we frankach czy samemu złożyć pozew do sądu?

Klienci, którzy nie czują się pewnie przed sądem i chcą szybko odzyskać pieniądze na pewno będą zainteresowani sprzedażą kredytu. Wprawdzie nie uniknie ich rozprawa sądowa (staną w charakterze świadka, gdy nabywca kredytu pozwie bank, o czym już wspominaliśmy), ale nie będą stroną w tej sprawie, więc stres będzie zdecydowanie większy. Jednakże środki finansowe uzyskane w wyniku sprzedaży zobowiązania będą znacznie niż gdyby odzyskać od banku odsetki i inne koszty. Dlatego pod kątem wielkości odszkodowania za nieuczciwy kredyt o wiele lepiej jest składać samemu pozew frankowy. Wprawdzie wiąże się to ze stresem, ale najprawdopodobniej już po rozprawie bank będzie musiał spłacić wierzytelności klienta. 

Dodano: 05.03.2024

Czy ten artykuł był pomocny?


Ocena / gł.
Top