Podwyżka wynagrodzenia w pracy niesie ze sobą wiele rozmaitych korzyści. Dzięki niej nie tylko stać nas na więcej, ale też zyskujemy więcej środków, które możemy zaoszczędzić albo zainwestować. Nasta sytuacja w banku, kiedy staramy się o kredyt także ulegnie zmianie. Warto o tym wiedzieć, zwłaszcza w obliczu spekulowanego na 2025 r. wzrostu wynagrodzenia Polaków w połączeniu z możliwą na wiosnę obniżką stóp procentowych przez RPP.
Z tego artykułu dowiesz się:
Spis treści
Jeżeli chcesz starać się o kredyt hipoteczny albo kredyt gotówkowy, to podwyżka wynagrodzenia w obu przypadkach zwiększy Twoją zdolność kredytową. Stanie się tak, nawet jeśli różnica będzie nieznaczna, a im większe będziesz otrzymywać dochody, tym większe będziesz mieć szanse na zobowiązanie. Nieraz jest tak, że staramy się u przełożonych o podwyżkę, a kiedy wreszcie się zgodzą, możemy z nimi ustalić od kiedy zaczniemy więcej zarabiać. Znacznie rzadziej zdarza się, że taka sytuacja nas pozytywnie zaskoczy i szef sam poinformuje nas, że będziemy więcej zarabiać.
Gdy do podwyżki dochodzi w trakcie procedowania wniosku, to odpowiedź brzmi: różnie. Musisz nastawić się na to, że bank raczej nie weźmie tego pod uwagę. Instytucja analizuje Twoje zarobki z ostatnich 3, 6 lub nawet 12 miesięcy, a poza tym najczęściej interesuje ją jaką masz zdolność w momencie składania wniosku. Oczywiście nie znaczy to, że zawsze tak będzie. Możesz próbować rozmawiać z bankiem i dostarczyć odpowiednie dokumenty - np. nowe zaświadczenie pracodawcy o zarobkach. Na tej podstawie kredytodawca może faktycznie uhonorować Twoją podwyżkę i jeśli jest to zgodne z jego wewnętrzną polityką uzna to za czynnik wpływający na ostateczną decyzję.
Najlepiej jest otrzymać podwyżkę w takim czasie, by po analizie Twoich zarobków wpłynęła ona pozytywnie na zwiększenie zdolności kredytowej. Np. w Alior Banku czy Millennium Banku wystarczy, by klient otrzymywał wyższe wynagrodzenie od co najmniej 3 miesięcy. Natomiast w przypadku PKO BP musi to być okres pełnego roku.
Generalnie zawsze dobrze jest otrzymać pożyczkę, ale nie zawsze będzie to niosło ze sobą realne korzyści przy wnioskowaniu o kredyt. Gdy nastąpiło to chwilę przed złożeniem wniosku, to może się okazać, że nie będzie to miało dużego znaczenia dla instytucji. Jednak istnieją okoliczności, które mogą mieć dla Ciebie skutek pozytywny. Stanie się tak np. wówczas gdy pracujesz dla dużej firmy. W oczach banku takie źródło dochodów jest bardzo stabilne. Paradoksalnie lepiej jest dostać małą podwyżkę, np. ok. 10% niż dużą, sięgającą 50%. Mniejszy wzrost wynagrodzenia wyda się pracownikom banku bardziej wiarygodny, a gigantyczny skok - podejrzany. Również w sytuacji, gdy masz kilka źródeł dochodu i we wszystkich doszło do podwyżki zyskujesz większe szanse. Ważne też, by wynagrodzenie było adekwatne do Twoich kompetencji i kwalifikacji zawodowych.
Przede wszystkim musisz starać się udokumentować swoją podwyżkę. Niezbędne będzie tutaj wspomniane już zaświadczenie od pracodawcy. Gdy je uzyskasz zadzwoń na infolinię banku albo udaj się do placówki. Przedłożywszy dokument możesz rozpocząć z kredytodawcą negocjacje warunków kredytu, o który się starasz. Pamiętaj, że im większą zdolność kredytową będziesz mieć, tym więcej możesz, np. starać się o wyższą sumę czy niższe oprocentowanie. Bank może w końcu uznać, że podwyżka wpłynie na zdolność kredytową, ale pamiętaj, że instytucja nie ma takiego obowiązku.
Ubieganie się o kredyt wówczas, gdy uzyskałeś podwyżkę odpowiednio wcześniej może wpłynąć bardzo pozytywnie na warunki, które otrzymasz. Potencjalne korzyści to:
Wnioskujesz o kredyt hipoteczny i chcesz zwiększyć swoją zdolność kredytową, ale nie wiesz jak? Koniecznie przeczytaj także ten artykuł: 10 sposobów na to jak poprawić zdolność kredytową przy wnioskowaniu o kredyt hipoteczny.
Dodano: