Posiadanie własnych czterech ścian jest marzeniem chyba każdego, kto dotąd nie miał prawa własności do nieruchomości. Dotyczy to zarówno osób bardzo młodych jak i nieco starszych. Aby spełnić takie marzenie niejednokrotnie klient musi udać się do banku po kredyt mieszkaniowy. Jakkolwiek wnioskowanie samemu może nastręczyć pewnych problemów, zwłaszcza jeśli chodzi o ocenę wypłacalności wnioskodawcy. Dlatego też ludzie dobierają się w pary i zaciągają wspólne zobowiązanie. Warto się w tym miejscu zastanowić czy ślub wpływa na zdolność kredytową, a jeśli tak, to czy małżonkowie rzeczywiście mają większą szansę na uzyskanie finansowania.
Z tego artykułu dowiesz się:
Spis treści
Kredyt hipoteczny to zobowiązanie, które opiewa na niebagatelne kwoty. Kupując dom czy mieszkanie musimy liczyć się z wydatkiem rzędu kilkuset tysięcy złotych. Zobowiązanie, którym sfinansujemy taką inwestycję będziemy spłacać mniej więcej przez 20-30 lat. Jak zatem widać gołym okiem zajmie nam to znaczną część życia. Rata, którą będzie trzeba co miesiąc spłacać będzie także znacznym obciążeniem dla budżetu domowego. Biorąc to wszystko pod uwagę nie może nas dziwić fakt, że często szukamy drugiego kredytobiorcy do kredytu.
Mieszkanie czy dom, który stanie się Twoją własnością będzie pewną wartością stałą, czymś podstawowym i niezbędnym w Twoim życiu. Wprawdzie nie brakuje osób, które wybrały samotne życie, ale też sporo jest takich, które myślą o założeniu rodziny. Wówczas nieruchomość będzie de facto Twoim gniazdem rodzinnym, a jeśli będziesz mieć potomstwo - także domostwem dla nich, które odziedziczą w przyszłości po Tobie. Rodzinę i dzieci można mieć zarówno pozostając w związku nieformalnym czy partnerskim jak i zawierając związek małżeński. Sęk w tym, że kwestia statusu prawnego relacji między współkredytobiorcami wcale nie musi być dla banku kluczowa.
Kredyt hipoteczny może być zaciągnięty przez dwie, a niekiedy i więcej osób. Drugorzędne znaczenie ma fakt, w jakiej relacji i stopniu bliskości pozostają ze sobą współkredytobiorcy. Zobowiązanie może zaciągać wraz z partnerem/partnerką, mężem/żoną, rodzeństwem, rodzicami, przyjacielem, a nawet - jeśli tylko będzie Ci to pasowało - z całkiem obcym człowiekiem. Dla banku najważniejsze jest to, ile razem zarabiacie, jakie wydatki ponosicie co miesiąc, czy macie kogoś i na utrzymaniu i czy w przeszłości terminowo wywiązywaliście się ze swoich zobowiązań.
Czy zatem ślub nie ma w ogóle żadnego znaczenia przy wnioskowaniu o kredyt? Nie jest to prawda. Kredytodawca na pewno zwróci uwagę na to, czy współkredytobiorcy razem prowadzą gospodarstwo domowe przed udzieleniem zobowiązania, czyli, mówiąc wprost - czy razem mieszkają w tym samym miejscu. Wspólne gospodarstwo domowe to większa szansa na kredyt. Po pierwsze - koszty prowadzenia wspólnego domu czy mieszkania są niższe, niż gdyby prowadzić je samemu. Po drugie, widać od razu, że współkredytobiorcy mają wspólny interes, aby zamieszkać razem. To pozwala przypuszczać, że z dużym prawdopodobieństwem zrealizują oni cel mieszkaniowy za pieniądze z kredytu i będzie im zależało na tym, aby taką nieruchomość utrzymywać i przedwcześnie jej nie sprzedawać.
Małżonkowie z założenia będą mieszkać razem i budować gniazdo rodzinne. Jeśli więc to mąż i żona wnioskują o wspólny kredyt, to bank może spojrzeć na nich przychylnym okiem. W końcu wspólnie ponoszą koszty codziennego życia, solidarnie będą spłacać zobowiązanie oraz będą dbać o zakupioną nieruchomość, która będzie przecież ich majątkiem. Jednakże, również w przypadku par nieformalnych oraz narzeczonych - jeśli tylko mieszkają razem - bank również może uznać, że ich zdolność kredytowa jest wystarczająca.
Za każdym razem w obliczaniu zdolności kredytowej wnioskodawców bank będzie uwzględniał:
Jeśli mieszkacie razem, to niezależnie od tego czy żyjecie bez śluby czy jako małżeństwo bank może ocenić waszą zdolność kredytową dość wysoko. Jeśli, przykładowo dwoje osób żyje osobno, w dwóch różnych mieszkaniach to wydatki ponoszone na utrzymanie będą zsumowane i obniżą zdolność. Natomiast para żyjąca razem będzie ponosiła znacznie mniejsze koszty utrzymania, a zatem jej sytuacja finansowa także będzie lepsza.
Ważne jest też to, że większa zdolność kredytowa w przypadku małżonków będzie występowała wtedy, gdy ich zarobki będą do siebie zbliżone. Lepszą ocenę otrzyma małżeństwo, gdzie np. jedno z nich zarabia 5000 zł, a drugie 4000 zł, niż gdyby jedno zarabiało 8000 zł, a drugie 1000 zł. Podobne jest to do sytuacji, którą już opisaliśmy, a gdzie tylko jeden z małżonków uzyskuje dochody.
Żaden bank nie będzie wymagał od Was, żebyście zawarli związek małżeński. Jest to prywatna decyzja klientów, leżąca w ich sferze życia osobistego. Niejednokrotnie jest tak, że związki nieformalne czy partnerskie mają podobne szanse kredytowe do małżeństw - oczywiście jeżeli jest tutaj wspólnie prowadzone gospodarstwo domowe, ich wspólne dochody są do siebie zbliżone i sumarycznie wystarczająco wysokie, aby ocena zdolności kredytowej była dostateczna.
Trzeba koniecznie wspomnieć o tym, że w niektórych sytuacjach ślub może nawet negatywnie wpłynąć na ocenę zdolności kredytowej współkredytobiorców. Załóżmy, że para zawiera związek małżeński i powstaje między nimi wspólność majątkowa. Jednakże jeden z małżonków zarabia, a drugi nie. W takiej sytuacji mogą mieć oni problem, aby uzyskać kredyt. Bank będzie bowiem sporo ryzykował. Spłata zobowiązania jest wspólna - a już jedno z nich nie pracuje. Jeśli drugie straciłoby źródło dochodów, to z czego zapłacą ratę? Jest to tak ważna kwestia, że w takich sytuacjach większe szanse na kredyt hipoteczny miałby tylko jeden, ten pracujący z małżonków, niż gdyby wnioskowali we dwoje, w sytuacji, gdy drugi z małżonków nie ma żadnych zarobków.
WARTO WIEDZIEĆ
Od 3 lipca 2023 roku można zaciągnąć Bezpieczny kredyt 2%. O zobowiązanie mogą wnioskować małżeństwa, ale równie dobrze może to być para bez ślubu, która posiada co najmniej jedno dziecko. Ba, nie musisz być w ogóle z nikim związany, aby skutecznie wnioskować o BK2%. Single mają szansę uzyskać do 500 000 zł, natomiast pary i małżeństwa do 600 000 zł.
Wnioskując o kredyt hipoteczny małżeństwa zyskują:
Jeśli żyjecie razem i oboje zarabiacie, to w takiej sytuacji może się okazać, że znacznie rozsądniej jest wnioskować o kredyt hipoteczny po ślubie niż przed ślubem.
Powody, dla których jednak warto wnioskować o kredyt hipoteczny przed ślubem:
Pary, które borykają się z problemem finansowym jednej z osób pozostającej w związku, a które już teraz chcą mieć własne mieszkanie albo dom, mogą próbować w ten sposób, że tylko jedno z nich zaciągnie kredyt. Jeśli się dogadujecie, to w sytuacji, gdy partner bądź partnerka zacznie więcej zarabiać może dokładać się do spłaty rat.
Powody, dla których nie warto wnioskować o kredyt hipoteczny przed ślubem:
Rozważ, czy nie zamieszkać razem zanim zaczniesz wnioskować o kredyt. Musisz mieć pewność, że Twój partner lub partnerka nie posiada żadnych niespłaconych długów z przeszłości. Jeśli jesteście parą i nie macie dzieci, to Bezpieczny kredyt 2% będzie dostępny tylko do kwoty 500 000 zł.
Powody, dla których warto wziąć kredyt hipoteczny po ślubie:
Wszystko zależy oczywiście od tego, jak ułoży się Wam życie finansowe i czy sytuacja będzie stabilna. Ślub to zawsze poważna decyzja, warto więc przedtem uporządkować sobie swoje finanse i wypracować odpowiedni konsensus w dążeniu do wspólnego wzięcia kredytu.
Powody, dla których nie warto brać kredytu hipotecznego po ślubie:
Pamiętaj o tym, że gdyby w przyszłości miało dojść do rozpadu pożycia małżeńskiego, to wówczas nadal solidarnie spłacacie kredyt hipoteczny, który zaciągnęliście już po ślubie. Może to nieść za sobą sporo trudności, więc trzeba takie przykre ewentualności także rozważać. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj: Kredyt hipoteczny, a rozwód. Jak sobie radzić w dramatycznej sytuacji?
Wiesz już jakie są plusy i minusy brania kredytu hipotecznego przed ślubem, a jakie po ślubie oraz jak małżeństwo może polepszyć zdolność kredytową. Trzeba uczciwie powiedzieć, że każdy klient ma swoje własne życie i nikt za niego go nie przeżyje. Decyzja o ślubie lub jego braku to rzecz bardzo ważna, a jeśli dochodzi do tego chęć wspólnego zobowiązania na cele mieszkaniowe, to już robi się z tego sprawa naprawdę bardzo poważna. Każdy więc odpowiada za swoje postępowanie i ponosi tego konsekwentnie. Jedyne, co możemy poradzić, to: działaj bez pośpiechu. Lepiej wszystko dokładnie przemyśleć i odwlec decyzję w czasie, niż potem żałować pochopnie zaciągniętego zobowiązania.
TO WAŻNE!
Wspólnie wnioskowanie o kredyt hipoteczny - zarówno par nieformalnych jak i małżeństw - ma to do siebie, że możecie razem wnieść wkład własny. Wynosi on zazwyczaj 10-20% wartości nieruchomości. Przykładowo, jeśli będzie to 50 000 zł, to taka kwota dla jednej osoby może być bardzo trudna do zgromadzenia. Natomiast dzieląc to na dwoje klientów: po 25 000 zł szanse na taki wkład własny znacznie się zwiększają.
Dodano: