Odfrankowienie czy unieważnienie umowy kredytowej? O co walczą frankowicze?

Opublikowano: 08 Lut 2022 Agnieszka Kłak 9 min. czytania

Kategoria: Poradnik Hipoteczny

Odfrankowienie czy unieważnienie umowy kredytowej? Przed takim dylematem o co walczyć w rozprawie sądowej i jakie roszczenia sformułować w żądaniach pozwu stają posiadacze kredytów w szwajcarskiej walucie. Sprawa dotyczy zarówno kredytów denominowanych, jak również indeksowanych.

Z tego artykułu dowiesz się:

Odfrankowienie czy unieważnienie umowy kredytowej? O co walczą frankowicze?

Odfrankowienie kredytu zwane też odwalutowaniem

Proces ten polega na usunięciu z umowy kredytu klauzul abuzywnych, czyli niezgodnych z obowiązującymi przepisami prawa, a dotyczących mechanizmu przeliczania kredytu do franka szwajcarskiego. Dotyczy to klauzul indeksacyjnych zawartych w treści umowy. Usunięcie zapisów dotyczy nie tylko kwoty kredytu, ale też zapisów dotyczących rat kredytowych, a także tych dotyczących sposobu kształtowania kursu waluty.

Czym to skutkuje? Umowa kredytu frankowego trwa nadal, ale już bez zapisów dotyczących waluty. A co dalej z oprocentowaniem kredytu? Mechanizm oprocentowania kredytu pozostaje bez zmian. Będzie to suma stawki LIBOR oraz marży banku.  Daje to frankowiczom możliwość spłaty dużo niższych rat i co najważniejsze bez ryzyka kursu walutowego. Można powiedzieć, że klient staje się teraz posiadaczem kredytu złotówkowego, ponieważ raty „odfrankowionego” kredytu spłacane są w złotówkach, a ustalane w oparciu o kurs z dnia uruchomienia kredytu. Po ponownym przeliczeniu kredytu frankowicza nie będzie interesować więc czy kurs franka wynosi 3 czy 5 złotych. Eliminuje więc ryzyko walutowe ze swojej umowy kredytu. Odfrankowienie działa więc dla przeszłych oraz przyszłych rat kredytu.

Ponadto w procesie odfrankowienia klient ma prawo żądania od banku nadpłaconych rat w związku ze zmianami kursu i w związku z zastosowaniem spreadu walutowego. Do całej tej kwoty będą naliczane również odsetki ustawowe.

Z czego wynika wspomniana kwota nadpłat? W okresie do 10 lat wstecz – w związku z terminami przedawnienia – klient mógł płacić różną ratę w zależności od kursu helweckiej waluty. Przykładowo zawierając umowę kurs wynosił 2,60 zł, a w trakcie spłaty rata była przeliczana po aktualnym kursie, który w kolejnych miesiącach spłaty mógł wynosić 3,50 zł albo 4,40 zł. Nadpłatą będzie więc suma wszystkich rat zapłaconych powyżej kursu z dnia zawarcia umowy. Gdy mówimy o dekadzie spłaty kredytu hipotecznego ta kwota może być niebagatelna. Możemy wówczas założyć, że zgodnie ze stanem faktycznym uznajemy, że kredyt frankowy udzielony został w polskich złotówkach i w takiej walucie był spłacany, mimo, iż według umowy dług był przeliczany na franki szwajcarskie, zgodnie z kursem kupna CHF obowiązującym w banku, w dniu uruchomienia każdej transzy kredytu. Odfrankowienie przywraca zatem nam ten stan z tą różnicą, że oprocentowanie wyliczone jest w oparciu o tańszy LIBOR wraz z marżą banku.

Jakie są korzyści dla klienta po odfrankowieniu kredytu?

  • Zdecydowanie niższa kwota kredytu do spłaty. 
  • Zwrot wartości nadpłaconych rat. 
  • Nowy harmonogram spłaty. 
  • Wyeliminowanie ryzyka kursowego – brak zmartwień o wysokość kurs franka w przyszłości. 
  • Kredyt trwa nadal, ale na bardzo korzystnych warunkach. 

Czym jest unieważnienie umowy frankowej?

Jeśli sąd w trakcie prowadzonego postępowania stwierdzi w umowie klauzule abuzywne (niedozwolone postanowienia umowne) i to w takim zakresie, że umowa kredytu frankowego nie będzie mogła trwać dalej wówczas następuje unieważnienie umowy kredytowejW przypadku, gdy postępowanie sądowe stwierdzi nieważność umowy kredytowej na mocy prawomocnego wyroku sądu kolejnym krokiem będzie rozliczenie umowy kredytu z bankiem, gdzie strony umowy będą zobowiązane zwrócić „nienależne sobie świadczenia”, obejmujące m.in. zapłacone raty kredytu frankowego.

Może dojść do sytuacji, w której w trakcie trwania unieważnionego kredytu, klient do banku wpłacił więcej niż otrzymał w momencie jego uruchomienia. Co ważne mówimy tu nie tylko o spłacie kapitału, ale też o wszelkich zapłaconych przez klienta odsetkach, składkach ubezpieczeniowych czy naliczonych prowizjach wchodzących w skład raty kredytu. Kwota ta będzie powiększona o odsetki ustawowe należne klientowi. Wówczas bank będzie zobowiązany oddać klientowi nadwyżkę pomiędzy tak wyliczoną kwotę, a kwotą pierwotnie udzielonego kredytu.

W przypadku stwierdzenia nieważności umowy, gdy klient wpłacił mniej niż kwota uruchomionego kredytu - zobowiązany jest do wyrównania tej kwoty bankowi.

W przypadku, gdy dojdzie do nieważności umowy pojawia się jeszcze jedna bardzo istotna kwestia, a mianowicie możliwość pozwania klienta przez bank za bezumowne korzystanie z kapitału banku. Kwestia ta jest o tyle sporna, że banki stosujące takie rozwiązanie w pozwach mierzą się z wyrokami  sądów wskazujących na brak takiej możliwości. Sądy podkreślają, że takie roszczenia są sprzeczne zarówno z prawem unijnym tj. dyrektywą w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, jak również krajowym prawem materialnym. Takie samo stanowisko prezentowane jest na stronach Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Podkreśla je również Rzecznik Praw Obywatelskich oraz Rzecznik Finansowy.

Co zyskuje klient w przypadku nieważności umowy frankowej?

  • Umowa kredytu frankowego przestaje obowiązywać, ponieważ nigdy nie była zawarta zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, niesie to za sobą szereg skutków prawnych.
  • Klient zobowiązany jest tylko do zwrotu kwoty, którą otrzymał z banku.
  • A zarazem klient ma prawo do zwrotu wszystkich środków jakie niesłusznie wpłacił do banku.
  • Kwestia zwrotu środków dla banku za bezumowne korzystanie z kapitału nie powinna być  przedmiotem innego powództwa banku, co jest negowane przez instytucje państwowe i sprzeczne z przepisami prawa.

Co daje ugoda z bankiem?

W kontekście kredytów frankowych często spotykanym określeniem jest ugoda z bankiem, która np. może oznaczać przewalutowanie kredytu. Co oznacza taka ugoda oznacza dla frankowiczów? W dniu przewalutowania kredytu, na warunkach ustalonych na linii klient-bank, zostaje zmieniona waluta kredytu z franków szwajcarskich na złotówki po ustalonym kursie. Spłata kredytu od momentu przewalutowania będzie odbywać się w złotówkach, po oprocentowaniu opartym o stawkę WIBOR. Co daje przewalutowanie kredytobiorcy? Ratę bez ryzyka kursowego, ale niestety ugoda a nie będzie aż tak atrakcyjna, jak korzyści wynikające z odfrankowienia czy unieważnienia umowy. Będzie to tylko ugodowe rozstrzygnięcie sporu, bez wieloletniej batalii sądowej, mniej korzystne, ale bardziej dostępne. Niestety to rozwiązanie istnieje tylko w teorii, bo banki nie wychodzą z inicjatywą pozasądowego rozwiązania problemów frankowych. Ugoda nie będzie aż, tak atrakcyjna. Bez sądu  - jednak banki

Co wybrać? Jakie rozwiązanie jest najkorzystniejsze?

Na koniec może się pojawić pytanie, który z tych mechanizmów będzie korzystniejszy dla potencjalnego kredytobiorcy. Odpowiedź na to pytanie nie jest jednoznaczna ponieważ zależy to od konstrukcji umowy kredytowej i to wykwalifikowany prawnik jest w stanie ocenić do jakiego rozwiązania może przychylić się sąd rozpatrujący sprawę. Jedno jest pewne, każde z przywołanych rozwiązań jest korzystne dla kredytobiorcy ponieważ trwale eliminuje ryzyko kursowe w umowie kredytu. Dodamy jeszcze, że statystyki obecnie prowadzonych spraw pokazują, że sądy częściej przychylają się do unieważnienia umowy kredytu aniżeli do jego odfrankowienia.

Tagi: frank szwajcarskifrankowicze

Dodano: 08.02.2022

Czy ten artykuł był pomocny?


Ocena / gł.
Top