Niemal każdy kredytobiorca może mieć uzasadnione obawy, że przy spłacie kredytu coś może pójść nie tak. Dotyczy to w szczególności kredytów długoterminowych. Martwimy się o utrzymanie źródła dochodu, a także o to, aby nie wystąpiły żadne nieprzewidziane komplikacje. Niektórzy kredytobiorcy obawiają się również ryzyka związanego ze zmianą rynkowych stóp procentowych, a co za tym idzie wzrostu dotychczasowej raty kredytu.
Z tego artykułu dowiesz się:
Spis treści
Zgodnie z ogólnie przyjętą definicją ryzyko stopy procentowej jest to ogół pozytywnych lub negatywnych zmian stopy procentowej przekładający się na możliwą zmianę wyników finansowych. Ryzyko to jest ściśle związane z działalnością banku centralnego w zakresie kształtowania polityki pieniężnej i ceny pieniądza w przyszłości.
Tyle definicji, a jak to wygląda w praktyce? Z perspektywy banków zmiany stopy procentowej mają bezpośrednie przełożenie na ich dochody. Na polskim rynku, w 2020 roku, byliśmy świadkami takiej właśnie sytuacji, gdzie obniżka stóp procentowych, w tym stopy referencyjnej wyznaczającej maksymalny poziom oprocentowania, zmniejszyła przychody odsetkowe z tytułu już spłacanych kredytów i ograniczyła przychody odsetkowe dla nowych kredytów.
W przypadku depozytów również została ograniczona możliwość ofertowania atrakcyjnego oprocentowania lokat i kont oszczędnościowych, a tym samym pozyskiwania środków na akcję kredytową. Zmniejszyły się również marże banków liczone jako różnica pomiędzy ceną kredytu a ceną pozyskania środków np. z lokat.
Natomiast z perspektywy klientów ta sama sytuacja, we wspominanym 2020 roku przyczyniła się do zmniejszenia rat kredytu i odciążenia domowych budżetów. Trzeba jednak pamiętać, że stopa procentowa tak samo jak może spadać może też rosnąć i w tej sytuacji banki będą mogły zwiększać swoje przychody odsetkowe, ale raty kredytów będą rosnąć.
Taką sytuację obserwujemy od końca 2021 roku, kiedy to Rada Polityki Pieniężnej podjęła kolejne decyzje o podwyżce stóp procentowych. Na skutek tego zwiększyły się raty kredytów już posiadanych przez klientów, zmniejszyła się zdolność kredytowa przyszłych kredytobiorców, a banki miały możliwość podwyższenia oprocentowania kredytów do poziomu maksymalnego oprocentowania.
W bankach działających na polskim rynku ta sytuacja jest stale monitorowana i niejako wpisana w ryzyko działalności banków w zmiennym otoczeniu rynkowym. Banki posiadają rozbudowane systemy prognoz, budżetowania i rezerw, a także podlegają ocenie Komisji Nadzoru Finansowego. Ponadto banki mają również obowiązek uwzględniania ryzyka stopy procentowej przy kalkulowaniu zdolności kredytowej. Te reguły kredytowe są dla banku również rodzajem zabezpieczenia ponoszeniu ryzyka stopy procentowej.
Aby w pełni rozważyć ryzyko stopy procentowej trzeba wiedzieć jak konstruowane jest oprocentowanie kredytu. Oprócz tego na czym bank zarabia przy kredycie, czyli marży kredytu na wysokość oprocentowania wpływa stopa WIBOR w ujęciu 3 miesięcy, rzadziej z 6 miesięcy.
Zmiany WIBOR będą wpływać na oprocentowanie kredytu ze zmienną stopą oprocentowania albo okresowo stałą po zakończeniu trwania okresu czasu związanego ze stałym oprocentowaniem. Doskonale wiemy że gospodarka podlega cyklom koniunkturalnym i ten wskaźnik może też w perspektywie czasu wzrosnąć, a tym samym oprocentowanie kredytów. Biorąc teraz kredyt ze zmiennym oprocentowaniem musimy być świadomi możliwego wzrostu raty. A czy raty mogą zmniejszyć się? Jeśli zmiany na rynku obiorą taki kierunek to niestety zakres zmian będzie minimalny. Na pewno nie będzie to już taka skala, jak w omawianym przez nas historycznym przykładzie kredytu z 2011 roku.
Nasz klient zaciągnął we wrześniu 2011 roku kredyt na kwotę 200 tys. złotych na okres 20 lat z marżą 1,5% z oprocentowaniem zmiennym opartym na stawce WIBOR 3M.
Na początku oprocentowanie jego kredytu hipotecznego wynosiło 6,23% (1,5% marży oraz WIBOR w wysokości 4,73%). Stawka WIBOR podlegająca wahaniom rynkowym w 2015 roku spadła do poziomu 1,72% wobec tego oprocentowanie kredytu zmniejszyło się do wartości 3,22%, a sama rata spadła do poziomu 1131,35 zł.
Na skutek kolejnych zmian rynku we wrześniu 2021 roku przy WIBOR 0,24% rata klienta wynosiła 987,32 zł i była o 472,21 zł niższa niż w momencie zawarcia umowy. Ale to niestety historyczny przykład...
Jako klienci banków mamy dedykowane dla nas rozwiązania, ale spośród nich najważniejsza jest świadomość możliwego wzrostu rat i odpowiednie dopasowanie ich do domowego budżetu.
Obecnie częścią umowy kredytowej ze zmiennym oprocentowaniem jest oświadczenie klienta o zapoznaniu się z ryzykiem wzrostu stopy procentowej. Klient w tym dokumencie ma jasno pokazane, jak zmieni się jego rata w przypadku zmiany stawki WIBOR 3M do określonego poziomu.
Możliwy wzrost raty dla klienta rozważmy na teoretycznym przykładzie.
Klient zaciągnął kredyt na kwotę 400 tys. złotych. Niestety ceny nieruchomości mocno się zmieniły i dziś ta sama nieruchomość ma zupełnie inną wartość niż 10 lat temu.
Klient uzyskał na kredycie marżę banku 2,00% i przy aktualnej stopie WIBOR jego rata wynosi 2069,31 zł.
Każdy wzrost stóp procentowych generować będzie wzrost raty. I tak na naszym przykładzie różnych poziomów stopy referencyjnej:
Decydując się na kredyt nie są znane nam decyzje RPP, ale musimy mieć świadomość, że ich decyzje będą miały wpływ na nasz budżet. Co może zrobić potencjalny kredytobiorca? W sytuacji zapowiedzi o kolejnych podwyżkach stóp procentowych rozsądnym będzie, jeśli to możliwe, podjęcie decyzji o zaciągnięciu kredytu przy stałej stopie procentowej w całym okresie kredytowania. Gwarantuje to stałą ratę niezależnie od decyzji RPP.
Trzeba mieć jednak świadomość, że oferta kredytów gotówkowych ze stałą stopą procentową jest mocno ograniczona np. co do okresu ilość rat. Owszem dostaniemy kredyt z oprocentowaniem stałym, ale tylko na przykład na 36 miesięcy, co przekłada się na mniejszą zdolność kredytową. Jeżeli chcesz wziąć kredyt na wyższą kwotę to zazwyczaj musisz wybrać ten ze zmiennym oprocentowaniem. Natomiast w przypadku kredytów zabezpieczonych hipotecznie banki zobowiązane były wprowadzić oferty ze stałą stopą procentową w okresie pierwszych 5 lat.
Gdzie tkwi haczyk atrakcyjnych z pozoru ofert? Z całą pewnością w wyższej marży kredytu i odmiennych regułach liczenia zdolności kredytowej co powoduje, że klient w ofercie kredytu hipotecznego ze stałym oprocentowaniem jest w stanie uzyskać niższą kwotę niż przy oprocentowaniu zmiennym. Kredytobiorca decydujący się na kredyt ze stałą stopą procentową musi mieć świadomość ryzyka związanego z zastosowania w kolejnych ratach zmiennej stopy procentowej. Po zakończeniu okresu stałego oprocentowania klient otrzyma nową, obowiązującą symulację rat kredytu ze zmienną stopą procentową. Ważne, aby realnie ocenić, czy kredytobiorca będzie w stanie spłacać kredyt przy zmiennej stopie procentowej.
Również tak, jak to wielokrotnie podkreślaliśmy na naszym blogu zalecany jest rozsądek w zaciąganiu zobowiązań. Przekredytowanie, zaciąganie kolejnych kredytów i pożyczek na skraju zdolności kredytowej sprawi, że taki kredytobiorca nieuchronnie wpadnie w spiralę zadłużenia.
Mając na względzie okres czasu w którym stopy procentowe były rekordowo niskie należy być świadomym ryzyka możliwego „odbicia się” tych wskaźników i niestety ich wzrostu co bezpośrednio przełoży się na wysokość rat i oprocentowanie kredytów. Tylko rozsądne wybory finansowe, gdy trzeba podparte pomocą eksperta finansowego pozwolą na uzyskanie korzystnego i możliwe najbezpieczniejszego kredytu.
Dodano: